W rozpoczętej o godzinie 14:45 serii kwalifikacyjnej przed sobotnim konkursem Letniego Grand Prix na Aigner-Schanze (K-85 / HS-90) w Hinzenbach wzięło udział 59 zawodników. Padła ona łupem Stefana Krafta, a czołowej trójce znaleźli się również Andreas Wellinger oraz Manuel Fettner. Doszło także do nieprzyjemnego incydentu, który może zaważyć na końcowych wynikach cyklu.
Stefan Kraft zwyciężył w rozegranej przed zawodami serii kwalifikacyjnej. Austriak uzyskał 91 metrów, co przełożyło się na 128,3-punktową notę. Zaraz za nim uplasował się autor najdłuższego skoku serii – Andreas Wellinger. 94,5-metrowa próba zapewniła Niemcowi drugą pozycję z 127,9 punktu. Świetnie spisał się także Manuel Fettner, który finiszował trzeci (89,5 m / 120,8 pkt). Niewiele do czołowej trójki stracili kolejno czwarty Jan Hörl (88,0 m / 120,7 pkt) oraz piąty Stephan Leyhe (87,5 m / 120,5 pkt).
W czołowej dziesiątce zobaczyliśmy również szóstego Daniła Wasiljewa (89,5 m), siódmego Fredrika Villumstada (88,5 m), ósmego Daniela Tschofeniga (84,0 m), a zamknęli ją ex aequo dziewiąci Dawid Kubacki (88,0 m) i Philipp Raimund (86,5 m). Niewątpliwie warto wyróżnić występ Anze Laniska, który mimo 92-metrowego skoku, a więc 2 metry za rozmiar obiektu, zajął osiemnastą lokatę przez sprzyjające warunki i niskie noty za styl.
Występ Polaków w kwalifikacjach określić można jako słabszy niż treningowy. Poza Dawidem Kubackim jako jedyny swoją pozycję z poprzedniej serii poprawił Paweł Wąsek (z 30. na 29., 86,5 m). Zwycięzca treningu, Aleksander Zniszczoł, tym razem zajął trzydziestą lokatę (82,5 m), a Piotr Żyła, który zdobył w nim trzecie miejsce, uplasował się tym razem na jedenastej pozycji (86,5 m). Jedenasty w treningu Kacper Juroszek w kwalifikacjach zajął czternaste miejsce (88,0 m).
Wśród dziewięciu pechowców, którzy nie wywalczyli sobie prawa startu w pierwszej serii niespodziewanie znaleźli się m.in. trzeci przed tygodniem w Râșnovie Fatih Arda İpcioğlu (80,5 m) oraz Władimir Zografski, który upadł po 85-metrowym skoku. Bułgar lądował pół metra przed 95% rozmiaru obiektu, których osiągnięcie pozwoliłoby mu na start w konkursie niezależnie od zajętej pozycji. Brak startu lidera LGP w dzisiejszych zawodach może okazać się nie bez znaczenia w kontekście walki o zwycięstwo w cyklu, 86 punktów traci do niego bowiem drugi Gregor Deschwanden.
Pełne wyniki kwalifikacji dostępne są TUTAJ.
Filip Gil,
informacja własna