Antti Aalto powrócił do rywalizacji międzynarodowej podczas weekendu Letniego Grand Prix w Hinzenbach. Po kwietniowej kontuzji Fin zmuszony był poddać się operacji pleców. Jak aktualnie wygląda więc sytuacja zdrowotna 28-latka z Kitee? – Moja szyja jest nadal trochę zesztywniała, ale mogę normalnie trenować – zdradził zawodnik.

Antti Aalto do tej pory w okresie przygotowawczym rywalizował tylko na krajowym podwórku, a na arenie międzynarodowej oglądaliśmy go po raz ostatni na zakończenie sezonu zimowego w Planicy. Później Fina czekała przerwa po upadku, którego doznał podczas jednych z rodzimych zawodów na początku kwietnia. 28-latek z Kitee uszkodził sobie górną część pleców, a później zmuszony był poddać się operacji. Jak aktualnie wygląda sytuacja zdrowotna najlepszego fińskiego skoczka ostatnich lat? – Jeśli chodzi o moją kontuzję to teraz jest już naprawdę okej. Wyszedłem z tej sytuacji całkiem dobrze. Moja szyja jest nadal trochę zesztywniała, ale mogę normalnie trenować i skakać, więc aż tak bardzo już mi to nie przeszkadza – zdradził nam w Hinzenbach.
Na arenie międzynarodowej tego lata nie oglądaliśmy zarówno Anttiego Aalto jak i jego kadrowych kolegów. Finowie pokazali się tylko podczas Igrzysk Europejskich w Zakopanem, a później przez cały sezon przygotowawczy trenowali w domu. Do rywalizacji powrócili podczas Letniego Pucharu Kontynentalnego w Klingenthal, a teraz wystartowali w zmaganiach elity w Hinzenbach. Reprezentantów Suomi czeka jeszcze start w finale Letniego Grand Prix na Vogtland Arenie. – Dołączenie tak późno do startów było częścią naszego planu. Taki był zamysł, żeby przystąpić do rywalizacji trochę później, a wcześniej po prostu skupić się na treningu na samym początku lata. Poza tym moje przygotowania w tym sezonie były trochę inne. Zacząłem skakać na początku lipca, więc zawody w Hinzenbach wydawały się dobrą okazją do tego, żeby powrócić do startów w Grand Prix – mówił Antti Aalto.
Czy przed startem w ostatnich tego lata zawodach międzynarodowych 28-latek stawia przed sobą jakiekolwiek cele wynikowe? – Będziemy też skakać w Klingenthal, ale dla mnie osobiście będzie to bardziej okazja do dodatkowego treningu. Oczywiście zawsze dobrze jest móc nabrać takiego odpowiedniego czucia na zawodach i powrócić do tej rywalizacji międzynarodowej. To dla nas taka przypominajka przed zimą – stwierdził Fin.
Po odejściu Janne Väätäinena do pracy z fińską kadrą A po sezonie zimowym 2022/2023 wrócił Lauri Hakola, który w latach 2018-2020 prowadził już reprezentantów kraju Suomi. To właśnie pod jego skrzydłami Aalto zaliczył swoją najlepszą zimę w Pucharze Świata podczas której czterokrotnie wskakiwał do czołowej dziesiątki zmagań elity. Jak powrót „nowego-starego” trenera na stanowisko szkoleniowca głównego ocenia fiński skoczek? – Dla mnie cała ta zmiana nie była wcale drastyczna. Lauri jest też moim osobistym trenerem, więc nie ma żadnej różnicy pomiędzy tym kto trenuje mnie w domu, a pomiędzy tym kto jedzie ze mną później na zawody – zakończył swoją wypowiedź 28-letni Aalto.
Wyświetl ten post na Instagramie
Weronika Brodowska, Julia Piątkowska
korespondencja z Hinzenbach