W połowie września Frida Westman nabawiła się kolejnej kontuzji kolana po upadku na skoczni w Trondheim. Za Szwedką piąta operacja, a przed nią długi okres rehabilitacji zanim powróci do skakania.

– Bardzo trudno było mi podzielić się tym co się ostatnio działo, ale to dlatego, że poczułam wielkie rozczarowanie i pustkę. Przyznam, że nie było łatwo zdać sobie sprawę z tego, że przechodzę kolejną kontuzję – czytamy na Instagramie Fridy Westman. To właśnie w tym poście Szwedka podzieliła się z kibicami swoimi odczuciami po kolejnej już kontuzji kolana, której doznała w połowie września. Początkowo wydawało się, że uraz ten nie wykluczy jej z rywalizacji na długo, ale upadek odcisnął na niej jednak większe piętno niż wcześniej sądzono. Po dokładnych badaniach okazało się, że Westman uszkodziła więzadło krzyżowe przednie w kolanie, więc zmuszona była poddać się kolejnej, już piątej, w swojej karierze operacji.
Piąty zabieg zakończył się pomyślnie, a podczas niego z prawego kolana zawodniczki pobrano fragment ścięgna, który wprowadzono później do jej lewej nogi. Frida Westman odczuwa ból przy zginaniu kolan, a ostatnie kilka dni zmuszona była spędzić w łóżku. – To bardzo trudne i w takich momentach stajesz się wobec siebie bardzo krytyczny. Czujesz niesamowite rozczarowanie i zastanawiasz się co zrobiłaś źle? Albo co mogłam zrobić inaczej? Ale niestety nie możesz cofnąć czasu, a mimo to czułam, że zrobiłam wszystko, co tylko mogłam. Zwłaszcza tego lata ciężko pracowałam i byłam silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Właśnie to jest trudne: „Dlaczego muszę przez to przechodzić jeszcze raz”? – zdradza w rozmowie z rodzimymi mediami jedyna Szwedka w Pucharze Świata kobiet.
Młoda zawodniczka głośno mówi o tym, że kontuzja wpłynęła mocno na jej psychikę. Westman rozpoczęła niedawno współpracę z psychologiem sportowym, który ma pomóc jej przejść przez okres rehabilitacji i pomóc uporać się jej z tym jak uraz wpłynie na jej codzienne życie. – Sport to oczywiście całe moje życie, ale trzeba też szukać innych rzeczy, które sprawiają Ci radość, dzięki którym czujesz się lepiej. A kiedy jest najciężej ważne jest aby w tym wytrwać i zaakceptować to, że teraz tak się czuję, a następnie spróbować się „wydostać” z tego uczucia – mówi 22-latka.

Przypomnijmy, że w lutym tego roku Frida Westman powróciła na skocznię po kontuzji której doznała po inauguracji Pucharu Świata w Wiśle. Od tego czasu Szwedka pracowała nad wzmocnienieniem organizmu i powrotem do formy fizycznej. 22-latka wzorem amerykańskiej kadry i Arttiego Aigro rozpoczęła współpracę z Norweskim Związkiem Narciarskim. – Kiedy dosięgniesz dna nie możesz już zejść niżej, a potem wystarczy się podnieść – stwierdza Westman w wywiadzie dla portalu SVT.
Postępami w rehabilitacji młoda Szwedka dzieli się z kibicami na swoich mediach społecznościowych, m.in. na Instagramie i Tiktoku.
Wyświetl ten post na Instagramie
Weronika Brodowska,
źródło: svt.se / Instagram / informacja własna