You are currently viewing Piotr Żyła o nadchodzącym sezonie PŚ: „Skoro Dawid deklaruje walkę o Kryształową Kulę, to ja też!”
Piotr Żyła (fot. Julia Piątkowska)

Piotr Żyła o nadchodzącym sezonie PŚ: „Skoro Dawid deklaruje walkę o Kryształową Kulę, to ja też!”

Po zajęciu 2. miejsca w konkursie indywidualnym Letnich Mistrzostw Polski, Piotr Żyła pozostał z pewnym niedosytem i poczuciem, że w drugim skoku popełnił zbyt wiele błędów. Zapowiada jednak, że do zimy przystąpi w pełni przygotowany i śladem Dawida Kubackiego deklaruje walkę o Kryształową Kulę.

 

PiotrZyla LMPSzczyrk2023lot fotJuliaPiatkowska 300x200 - Piotr Żyła o nadchodzącym sezonie PŚ: "Skoro Dawid deklaruje walkę o Kryształową Kulę, to ja też!"
Piotr Żyła (fot. Julia Piątkowska)

Tegoroczne Letnie Mistrzostwa Polski dobrze rozpoczęły się dla Piotra Żyły, bowiem po pierwszej serii konkursu indywidualnego znalazł się na prowadzeniu. 103 metry dały niewielki, bowiem wynoszący 1,5 pkt. zapas nad Dawidem Kubackim (102,5 m). W drugiej serii mistrz świata z Seefeld zawiesił wysoko poprzeczkę, skacząc 106,5 metra. Tej już Żyła nie zdołał przeskoczyć, bowiem uzyskał 100,5 metra i do triumfatora stracił blisko 10 punktów. Po wszystkim 36-latek nieco zmarkotniał, zdając sobie sprawę z błędów popełnionych w drugim skoku.

Pierwszy skok był w miarę fajny, drugi żem trochę zepsuł. Nie jestem za bardzo zadowolony przez to, bo za dużo błędów tam popełniłem. Wiem jakie to błędy, ale dzisiaj już nic z tym nie zrobię. Jeżeli chodzi o mój poziom, to oczywiście jest w porządku i nie mam do siebie większych zastrzeżeń.

– ocenia swój występ.

Jak się okazuje, mistrzowi świata z Oberstdorfu i Planicy nie do końca odpowiada program krajowego czempionatu. Weekend zawodów międzynarodowych, jak LGP czy PŚ, ułatwia mu wdrożenie się na przestrzeni dni do zasadniczej rywalizacji. LMP wymagają pełnej gotowości już tego samego dnia, toteż jego postawa miała być w sobotę nierówna.

W porównaniu do skoków z LGP w Szczyrku, to brakuje możliwości złapania rytmu – treningi, kwalifikacje, pierwszy dzień, drugi dzień. Tu trzeba było od razu być w dobrej dyspozycji i dlatego moje skoki były w kratkę. Lubię mieć rytm, a w takich pojedynczych zawodach nie zawsze uda się taki złapać.

– wyjaśnia Żyła.

W niedzielnej rywalizacji drużynowej Piotr Żyła (97 m/101,5 m) wraz z Pawłem Wąskiem, Aleksandrem Zniszczołem i Tomaszem Pilchem wywalczyli złoty medal dla Wiślańskiego Stowarzyszenia Sportowego. Ponownie jednak indywidualnie nieco lepiej od Żyły spisywał Kubacki (97 m/104,5 m), który to po wywalczonym w sobotę złocie deklarował, że walka o Kryształową Kulę w nadchodzącym sezonie Pucharu Świata to realny cel. Nie inaczej uważa sam Żyła, który chce dotrzymać kroku młodszemu koledze i w rozgrywki zimowe chce wejść zdecydowanym krokiem.

W zimę wejdę na „pełnym ogniu”. A jaki będzie efekt, to zobaczymy w kwietniu. Skoro Dawid deklaruje walkę o Kryształową Kulę, to ja też! Trzeba sobie jak najwyższe cele stawiać, żeby mieć motywację.

– zapowiada z entuzjazmem dwukrotny indywidualny mistrz świata.

Żeby sięgnąć po wymarzone, brakujące trofeum, potrzebne będzie odpowiednie rozłożenie sił i jak najwyższa forma na przestrzeni całego sezonu. Dawid Kubacki wierzy, że skoro wypracuje sobie technikę nieco później niż zwykle, mając za sobą jednocześnie mniej błyskotliwe lato, to zimą powinien być w najwyższej dyspozycji dłużej niż przedtem. Podobnie zdaje się sądzić i Piotr Żyła, który podkreśla, że należy odpowiednio rozłożyć siły. 

Czuję, że to nie jest jeszcze najwyższa dyspozycja, ale jest jeszcze sporo czasu do zimy, a ta jest długa. Potrzebuję energii na cały sezon Pucharu Świata, a nie tylko na jego część. Trzeba dobrze to rozplanować i stopniowo uwalniać energię. Patrzę całościowo na zimę, a nie tylko na Mistrzostwa Świata w Lotach. Chcę być dobry przez cały sezon.

– deklaruje.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez SkokiPolska.pl (@skokipolska)

 

Karol Cześnik, Oliwia Dela, Wiktor Marczuk
Korespondencja ze Szczyrku

Dodaj komentarz