Zdobywca Krystzałowej Kuli z poprzedniego sezonu Halvor Egner Granerud w rozmowie z norweskim portalem VG przyznał, że w minionych latach zarobił wystarczająco dużo i nie potrzebuje szukać sponsorów na własną rękę. Co więcej, uważa że większa część środków powinna trafiać do federacji, by jak najwięcej osób mogło z nich skorzystać, zwłaszcza tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę ze sportem.
Wspieranie młodych zawodników
Granerud niedawno wziął udział w debacie norweskiej federacji narciarskiej, broniąc modelu zespołowej reprezentacji narodowej. Wskazywał, że związek narciarski często znajduje się w konfliktach i apeluje o unikanie tego rodzaju sytuacji. Jego celem jest wspieranie różnorodności w sporcie i zachęcanie dzieci do uprawiania sportu. – Jeśli chcemy, aby w sporcie było jak najwięcej różnorodności i aby zawodnicy osiągali sukcesy, musimy zapewnić dobre warunki także dla młodych. Jeśli większa część środków trafia do zawodników, a mniej do federacji, stworzy to większe różnice w dostępie do środków. Uważam, że ważnym jest unikanie zbyt dużej prywatyzacji sportu – mówił Granerud dla VG.
Halvor Egner Granerud podkreślił również, że niezwykle istotną kwestią jest zachęcenie dzieci do uprawiania sportu, gdzie czynnikiem motywującym jest zdecydowanie wsparcie finansowe. – Bardzo zależy mi na tym, aby jak najwięcej dzieci w Norwegii mogło doświadczyć radości z uprawiania sportu, zarówno samodzielnie, jak i w zespole na boisku. Jeśli mogę do tego przyczynić się, udzielając wsparcia wolontariuszom z okolicy lub wspierając sponsorów federacji, zrobię to z przyjemnością — podkreślił Norweg.
Kolejny konflikt w norweskiej federacji?
Dyrektor skoków, Clas Brede Bråthen, zaproponował w liście odłączenie skoków narciarskich od Norweskiego Związku Narciarskiego pod względem finansowym. Halvor Egner Granerud odmówił komentowania tego, jednak pokusił się o zadanie pytania w stronę norweskiego działacza. – Z treści tego, co napisałeś, wynika krytyka innych osób w ramach związku narciarskiego, czyż nie? – zapytał.
Clas Brede Bråthen nie zaprzeczył postawionej przez Granerud tezie. – Tak, chodzi bardziej o to, że związek narciarski znajduje się w co najmniej jednym konflikcie w ciągu roku. Mam nadzieję, że będziemy w stanie unikać tego w przyszłości — zauważył. Granerud wypowiedział się po szokującej decyzji alpejczyka Lucasa Braathena, który postanowił zakończyć sportową karierę w wieku zaledwie 23-lat. Lucas Braathen zakończył starty w zawodach alpejskiego Pucharu Świata, po tym, jak zdobył Małą Kryształową Kulę w slalomie w sezonie 2022/23. Decyzja była podyktowana stricte konfliktem z norweskim związkiem. Jego przedstawiciele mieli być niezadowoleni, że Braathen bez zgody związku wziął udział w reklamie jednej z marek odzieżowych, która jest konkurencyjną dla tej zakontraktowanej przez Skiforbundet.
Granerud nie szuka sponsorów
Halvor Egner Granerud przyznaje, że po udanym sezonie 2020/2021 czuje się bogaty, ale nie zależy mu na zdobywaniu dodatkowych sponsorów. — Nie mam osobistych sponsorów. Nie mam na to energii. Mam tylko sponsorów od sprzętu — tłumaczy Granerud. Zwycięzca Pucharu Świata z minionej zimy mówi, że chce utrzymać balans między sportem a życiem prywatnym. Pomimo sukcesów sportowych, Granerud podkreśla, że nie jest zbyt zafascynowany pieniędzmi i że istnieje coś ważniejszego niż osiągnięcia finansowe. — Uważam, że stałem się naprawdę bogaty. Mam 27 lat, mieszkam w domu i mogę sobie pozwolić na wiele rzeczy, gdybym chciał. Nie jestem jednak na tyle zafascynowany pieniędzmi, aby stać się naprawdę bogatym. Ale zarobiłem dużo pieniędzy w ciągu ostatnich trzech lat, i gdyby to było dla mnie najważniejsze, pewnie zdołałbym zdobyć kilku osobistych sponsorów — podkreślił Norweg.
Skoki narciarskie powinny uczyć się od Formuły 1?
Ostatnimi czasy Norweg odwiedził Grand Prix Monako Formuły 1. Jako zwolennik różnorodności w sporcie Granerud widzi inspirację w Formule 1 i uważa, że skoki narciarskie mogą czerpać z doświadczeń tej dyscypliny. – Najbardziej fascynującym było to, że przed wyściegiem odwiedzili nas kierowcy Alpine – Esteban Ocon i Pierre Gasly. Znaleźli czas, aby nas odwiedzić i powiedzieć kilka słów na kilka godzin przed startem rywalizacji – powiedział. – To pokazuje siłę Formuły 1 – traktują poważnie rolę showbiznesu. Bez zainteresowania nie ma nic. Trochę to samo dotyczy nas. To nie jest tak, że ludzie zakładają narty i odrazu skaczą. Musimy budować zainteresowanie i kreować tę chwilę. Każdy z nas, małych sportowców, musi się wiele nauczyć. To prawie musi być część naszej pracy — dodał 27-latek.
Granerud gotowy na kolejny sezon
Już za niespełna tydzień zawodnicy rozpoczną kolejny sezon w walce o Puchar Świata. Minionej zimy najlepszym okazał się właśnie Halvor Egner Granerud, który triumfował w klasyfikacji przed Stefanem Kraftem i Anze Laniskiem. — Teraz jestem spokojniejszy niż kiedykolwiek wcześniej, gdy wiem, że wszystko szło dobrze przez trzy poprzednie sezony — mówi 27-latek. — Nie podchodzę do tego zimowego sezonu z oczekiwaniem przewyższenia poprzedniego roku. Jestem bardzo wdzięczny, że mogłem doświadczyć dwóch sezonów, w których byłem naprawdę najlepszy na świecie. Niewielu ludzi ma okazję przeżyć to raz, a w skokach narciarskich nie jest tak łatwo osiągnąć to więcej niż raz – dodał Granerud, który na swoim koncie ma już dwie Kryształowe Kule.
Podczas konferencji jeden z dziennikarzy stwierdził, że gdyby Halvor Egner Granerud był Polakiem po tak udanym sezonie potrzebowałby… ochroniarzy. — Po sezonie byłem stosunkowo zmęczony i nie miałem zbyt wiele energii, aby robić coś więcej niż trenować. Zdecydowanie nie potrzebowałem ochroniarzy — zakończył najlepszy skoczek minionej zimy.
Anna Fergisz,
źródło: vg.no
źródło: vg.no