You are currently viewing Trzy polskie skoczkinie powalczą w Pucharze Świata w Klingenthal. Nie ma mistrzyni kraju
Kinga Rajda (fot. Pavel Semyannikov)

Trzy polskie skoczkinie powalczą w Pucharze Świata w Klingenthal. Nie ma mistrzyni kraju

O sile reprezentacji Polski podczas kolejnych zawodów Pucharu Świata, które odbędą się w niemieckim Klingenthal, będą stanowić trzy zawodniczki. W porównaniu do ubiegłego weekendu w norweskim Lillehammer, na starcie nie zobaczymy Kamili Karpiel. 

 

Podczas inauguracyjnych zawodów Pucharu Świata w rosyjskim Niżnym Tagile, biało-czerwone barwy reprezentowały Kamila Karpiel, Nicole Konderla i Kinga Rajda. W czasie zeszłego weekendu, trener Łukasz Kruczek postawił na tą samą trójkę, do której dołączyła jeszcze Anna Twardosz. Niestety, żadnej z polskich zawodniczek nie udało się jeszcze wywalczyć choćby jednego punktu do klasyfikacji generalnej cyklu. Co prawda rundę kwalifikacyjną udało się przebrnąć już wymienionej najpierw trójce, jednak za każdym razem reprezentantki naszego kraju kończyły rywalizację co najwyżej w czwartej dziesiątce stawki.

Czy zmieni się to w Klingenthal? Tym razem na dużej Vogtland Arenie (K-125 / HS-140) szansę startu ponownie dostaną trzy zawodniczki, jednak nie będzie wśród nich Kamili Karpiel. Przypomnijmy, że 20-letnia zawodniczka z Podhala, podczas kwalifikacji w Lillehammer lądowała na odległych pozycja (47. i 51.). Sam szkoleniowiec Polek, zapytany przez nas wczoraj o postawę aktualnej mistrzyni Polski, przyznał, że u Karpiel zaszła zmiana zarówno sportowa, jak i mentalna, i trudno zauważyć, że mowa o progresie. – Myślę, że zmieniło się to i to. Technicznie na pewno ma problem z kierunkiem odbicia, nie ma wystarczającej rotacji, by dostać się nad narty i mniej hamować w locie – mówił wczoraj. Ponadto jesienią Kruczek podkreślał, że na dużych obiektach najlepiej radzą sobie Kinga Rajda i Nicole Konderla. Zarówno one, jak i powracająca po letnio-jesiennych perypetiach zdrowotnych Anna Twardosz dostaną więc pucharową szansę w Klingenthal.

Co ciekawe, w tym samym czasie odbędą się zawody Pucharu Kontynentalnego kobiet w norweskim Vikersund, jednak nawet tam próżno szukać w składzie Kamili Karpiel. W Kraju Fiordów wystartują Joanna Szwab, Pola Bełtowska i Sara Tajner. Dodajmy, że nieobecność szóstej z polskich kadrowiczek, Wiktorii Przybyły, jest spowodowana poważną kontuzją kolana, która przedwcześnie zakończyła sezon 2021/2022 w przypadku 17-latki

 

Bartosz Leja,
źródło: PZN / informacja własna

 

 

Dodaj komentarz