You are currently viewing Abigail Strate o kanadyjskich skokach po medalu olimpijskim: „Jeszcze nie widzimy żadnych znaczących zmian”
Abigail Strate (fot. Julia Piątkowska)

Abigail Strate o kanadyjskich skokach po medalu olimpijskim: „Jeszcze nie widzimy żadnych znaczących zmian”

Abigail Strate zajęła drugie miejsce w sobotnim konkursie FIS Cup w Szczyrku. Kanadyjka z beskidzkiej skoczni zebrała same pozytywne wrażenia. Brązowa medalistka z Pekinu opowiedziała nam także o sytuacji skoków w jej kraju po olimpijskim sukcesie i planach na dalszą część lata.

 

21-latka zajęła w Szczyrku drugie miejsce, plasując się między triumfatorką Hanną Wiegele i trzecią Nicole Konderlą, dla której to było pierwsze seniorskie, „trzecioligowe” podium w karierze. W obu seriach udało jej się wylądować za punktem „K”, uzyskując odległości 96 m i 98,5 m. To czwarte podium w ramach FIS Cup w karierze Kanadyjki. – Bardzo lubię tę skocznię. Sympatycznie się na niej skacze i jest dość łatwa. Warunki były dość sprzyjające, deszcz i wiatr na szczęście ustały na czas konkursu – opowiadała po rywalizacji Strate.

Reprezentacja Kanady od kilku dni trenuje w Polsce na kompleksie Skalite. Czy będą jeszcze przygotowywać się na innych obiektach w naszym kraju? Abi Strate wyjaśnia, że był pomysł treningów w Wiśle, jednakże póki co z tej koncepcji zrezygnowano. Brązowej medalistki z Pekinu i jej kadrowych koleżanek zabrakło w Wiśle także podczas konkursów Letniego Grand Prix. Sportowców z kraju klonowego liścia mogliśmy obejrzeć dopiero podczas zmagań w Courchevel. W ubiegłym roku Kanadyjki pojawiły się na inauguracji sezonu letniego na skoczni im. Adama Małysza. Dlaczego tym razem wejście w lato było nieco opóźnione? – Skupiłyśmy się na treningach. Nie chciałyśmy tak szybko iść na rywalizację na dużej skoczni, dlatego dopiero w kolejnym miesiącu pojechałyśmy do Courchevel, gdy już się lepiej przygotowałyśmy – wyjaśnia dwudziesta trzecia zawodniczka poprzedniej zimy. Wizyta na FIS Cupie w Szczyrku to drugi przystanek Kanadyjek tego lata po wizycie we Francji. Na tym jednak nie zamierzają poprzestać i już planują udział w kolejnych konkursach. – Planujemy wystąpić w Letnim Pucharze Kontynentalnym w Lillehammer, a także w Letnim Grand Prix w Klingenthal. Nie wykluczamy też wyjazdu do Rasnova  – opowiada 21-latka.

Zdobycie brązowego medalu przez kanadyjską drużynę mieszaną było wielką sensacją i zaraz po igrzyskach pojawiły się głosy, że dla skoków za oceanem może być to przełomowe wydarzenie, które tchnie nowe życie w dyscyplinę, która w tamtej części świata mocno utraciła na popularności. Czy faktycznie coś się zmieniło po sukcesie w Pekinie? – Trenerów mamy świetnych, tu się nic nie zmieniło. Póki co jeszcze nie widzimy znaczących zmian po naszym brązie w Pekinie. Są jakieś długoterminowe plany względem nowych skoczni w Kanadzie, między innymi w Calgary. Wszelkie zmiany w kraju potrzebują jednak znacznego czasu. Medale przyniosły pojedynczych sponsorów dla mnie i pozostałej trójki, ale dla całego Ski Jumping Canada niestety nie – mówi Abigail Strate.

O rozpoczęciu sezonu zimowego na igielicie pojawiają się różne opinie z ust skoczków. Wiele jest głosów niezadowolenia, lecz są też tacy zawodnicy lub zawodniczki, którym ten fakt zupełnie nie przeszkadza. Do tego drugiego grona należy właśnie jedna z bohaterek dzisiejszego konkursu w Szczyrku. – Cieszy mnie rozpoczęcie sezonu na igielicie, ale dla mnie jako zawodniczki istotniejsza jest większa liczba konkursów. Nie podoba mi się za to duża przerwa między inauguracją zimy w Wiśle, a kolejnymi rywalizacjami w Lillehammer, ale za to bardzo ekscytuje mnie myśl o udziale w Raw Air czy pierwsze loty narciarskie kobiet. Nie wiem znajdę się w gronie, które dostąpi debiutu w lotach, ale jeśli się uda, to będę na to gotowa – komentuje z ekscytacją reprezentantka Kanady.

 

Weronika Brodowska, Karol Cześnik
Korespondencja ze Szczyrku

Dodaj komentarz