PŚ Sapporo: Sobotnia okazja do rewanżu. Czy Polacy wskoczą na podium? [LIVE]

Po piątkowym konkursie w japońskim Sapporo, w którym zwycięstwo odniósł reprezentant gospodarzy Ryoyu Kobayashi, skoczków czeka sobotnia rywalizacja. Na starcie kwalifikacji, których przebrnięcie da przepustkę do konkursowych zmagań, pojawi się ponownie 65 skoczków z 18 krajów. W tym gronie poza wczorajszym triumfatorem będą m.in. lider oraz wicelider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, czyli Dawid Kubacki i Halvor Egner Granerud. Kto okaże się najlepszy?

Program zawodów (transmisje):

• 21 stycznia 2023 r. (sobota):
  • 06:30 – kwalifikacje,
  • 08:00 – konkurs indywidualny (TVN, Eurosport 2, Player).
• 22 stycznia 2023 r. (niedziela):
  • 00:30 – kwalifikacje,
  • 02:00 – konkurs indywidualny (TVN, Eurosport 1, Player).

Tekstowa relacja LIVE będzie dostępna na SkokiPolska.pl (poniżej).

Sobotnia okazja do rewanżu na Okurayamie

Skoczkowie mają już za sobą czternaście indywidualnych konkursów Pucharu Świata w sezonie 2022/2023. Dotychczasowe zmagania padały łupem Dawida Kubackiego i Halvora Egnera Graneruda którzy wygrywali po pięć razy, Anže Laniška który triumfował trzykrotnie, a także Stefana Krafta i Ryoyu Kobayashiego, którzy mają na swoim koncie po jednym zwycięstwie (Kraft wywalczył swoje ex aequo z Norwegiem). Liderem klasyfikacji generalnej cyklu jest Kubacki, który tej zimy uzbierał już dwanaście podiów, w tym aż dziesięć z rzędu. Polak ma na swoim koncie 1090 punktów i ma sporą przewagę nad Granerudem (956 pkt), Laniškiem (912 pkt) i Kraftem (698 pkt). Warto jednak podkreślić, że w Japonii zaplanowano aż trzy indywidualne konkursy, w których do zdobycia będzie nawet 300 punktów. Dlatego też do Kraju Kwitnącej Wiśni zawitała praktycznie cała światowa czołówka. Narciarska batalia o jak najwyższej zdobycze punktowe trwa także w Pucharze Narodów. Tej klasyfikacji przewodzą Austriacy (2910 pkt), którzy bezpośrednio wyprzedzają Polaków (2553 pkt) i Norwegów (2300 pkt).

Aktualne klasyfikacje PŚ i PN oraz terminarz sezonu 2022/2023 >>>

Na starcie w Sapporo pojawi się 65 skoczków skoczków z 18 krajów (Austrii, Czech, Bułgarii, Estonii, Finlandii, Japonii, Kanady, Kazachstanu, Korei Południowej, Niemiec, Norwegii, Polski, Rumunii, Słowenii, Stanów Zjednoczonych, Szwajcarii, Turcji i Włoch). Porównując tę stawkę do tej, która wystąpiła w poprzednim weekendzie w Zakopanem (51 zawodnikow), można mówić o znaczącym „postępie” i większym międzynarodowym zainteresowaniu.

Na starcie poza dominującą w tym sezonie trójką, nie zabraknie skoczków, którzy także meldowali się w ostatnich tygodniach na podium. W tym gronie będą: Marius Lindvik (Norwegia), Naoki Nakamura (Japonia), Karl Geiger (Niemcy), a także Piotr Żyła (Polska) i Manuel Fettner (Austria), którzy uzupełniają czołową szóstkę „generalki” PŚ. O sile reprezentacji Polski, obok Kubackiego i Stocha, będą stanowić rozkręcający się Kamil Stoch (7. w klasyfikacji generalne), Paweł Wąsek oraz Aleksander Zniszczoł. Trener Thomas Thurnbichler nie wykorzystał zatem pełnej, sześcioosobowej kwoty startowej przysługującej Biało-Czerwonym. W porównaniu do zakopiańskiego składu, ekipę opuścił na pewien czas Jan Habdas, dla którego priorytetem są teraz przygotowania do lutowych Mistrzostw Świata Juniorów. Warto jednocześnie podkreślić obecność Noriakiego Kasaiego. 50-letni japoński zawodnik będący legendą skoków narciarskich, powrócił do zmagań najwyższej rangi po trzyletniej przerwie.

W piątkowym konkursie najlepszy okazał się nieco niespodziewanie Ryoyu Kobayashi (135,0 / 130,0 m / 271,5 pkt), który bezpośrednio wyprzedził liderującego na półmetku Dawida Kubackiego (137,0 / 125,5 m / 264,3 pkt), a także Halvora Egnera Graneruda (130,5 / 126,0 m / 262,6 pkt), który niedługo wcześniej wygrał kwalifikacje. Tuż za podium wylądował Kamil Stoch (133,0 / 123,5 m / 253,0 pkt), dla którego był to najlepszy jak dotąd start tej zimy. Po pucharowe punkty sięgnął jeszcze czternasty Piotr Żyła (131,5 / 124,5 m / 239,3 pkt), a już po pierwszej kolejce z rywalizacją pożegnali się 33. Paweł Wąsek (118,0 m / 105,9 pkt) oraz 38. Aleksander Zniszczoł (114,0 m / 102,6 pkt). Niestety wspomniany Noriaki Kasai nie przebrnął rundy eliminacyjnej, w której do awansu zabrakło mu zaledwie 0,4 punktu. Szansa na poprawę swoich wyników przyjdzie jednak już niebawem.

Wyniki piątkowych zmagań >>>

Areną zmagań od piątku do niedzieli będzie duża skocznia Okurayama (K-123 / HS-137) w japońskim Sapporo. Jej oficjalnym rekordzistą jest Kamil Stoch, który podczas zawodów Pucharu Świata w 2019 roku poszybował na odległość 148,5 metra. Podczas jednego z krajowych konkursów w 2018 roku, Japończyk Ryoyu Kobayashi poleciał jeszcze dalej. Swojej próby na 154 metry jednak nie ustał.

Przypomnijmy, że ze względu na pandemię koronawirusa i japońskie obostrzenia z tym związane, w latach 2021-2022 zawodów PŚ w Sapporo nie rozegrano. Dla skoczków jest to więc powrót na wyspę Hokkaido po trzyletniej przerwie. W lutym 2020 roku pierwszy konkurs wygrał reprezentant gospodarzy Yukiya Sato, któremu na podium towarzyszyli Stefan Kraft i Dawid Kubacki. W drugich zawodach triumfował Kraft, przed Niemcem Stephanem Leyhe oraz Kobayashim. Dodajmy, że ostatnie polskie zwycięstwo na Okurayamie było dziełem Kamila Stocha, który triumfował tam w 2017 roku. Ponadto na dużym obiekcie w Sapporo dwukrotnie najlepszy był Adam Małysz (w 2001 r.), a raz wygrał Maciej Kot (w 2017 r.).

Pogoda: Spoglądając na prognozy, wydaje się że skoczkowie mogą tylko pomarzyć o w pełni sprawiedliwym i spokojnym pod względem wiatru konkursie. W sobotę nad skocznią pojawi się mocny wiatr, którego średnia prędkość może przekraczać 5 m/s. Termometry pokażą wówczas -7°C. Ponadto możliwe są opady śniegu. W trakcie niedzielnych zmagań istnieje większe prawdopodobieństwo opadów, podmuchy wyniosą ok. 3,9 m/s, a temperatura spadnie do -8°C.

Lista startowa sobotnich kwalifikacji:

Tekstowa relacja LIVE z sobotnich kwalifikacji:

Tekstowa relacja LIVE z sobotniego konkursu:

Składy kadr i kwoty startowe:

• Austria (7): Clemens Aigner, Manuel Fettner, Michael Hayboeck, Jan Hoerl, Stefan Kraft, Clemens Leitner, Daniel Tschofenig.
• Czechy (3): Roman Koudelka, Radek Rydl.
• Bułgaria (3): Vladimir Zografski.
• Estonia (4): Artti Aigro, Kevin Maltsev.
• Finlandia (4): Antti Aalto.
• Japonia (6+6): Ryoyu Kobayashi, Junshiro Kobayashi, Naoki Nakamura, Ren Nikaido, Keiichi Sato, Yukiya Sato, Yumu Harada, Yuken Iwasa, Noriaki Kasai, Tomofumi Naito, Reruhi Shimizu, Taku Takeuchi.
• Kanada (3): Mackenzie Boyd-Clowes.
• Kazachstan (2): Sabirzhan Muminov.
• Korea Południowa (2): Heung Chul Choi.
• Niemcy (6): Markus Eisenbichler, Karl Geiger, Stephan Leyhe, Philipp Raimund, Constantin Schmid, Andreas Wellinger.
• Norwegia (7): Johann Andre Forfang, Halvor Egner Granerud, Robert Johansson, Marius Lindvik, Benjamin Oestvold, Kristoffer Eriksen Sundal, Daniel Andre Tande. 
• Polska (6): Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Piotr Żyła.
• Rumunia (2): Daniel Andrei Cacina, Mihnea Alexandru Spulber.
• Słowenia (7): Ziga Jelar, Lovro Kos, Anze Lanisek, Zak Mogel, Domen Prevc, Peter Prevc, Timi Zajc.
• Stany Zjednoczone (3): Decker Dean, Casey Larson.
• Szwajcaria (4): Gregor Deschwanden, Killian Peier, Dominik Peter.
• Turcja (2): Muhammed Ali Bedir, Fatih Arda Ipcioglu.
• Włochy (4): Giovanni Bresadola, Francesco Cecon, Alex Insam.

Bartosz Leja,
informacja własna