You are currently viewing Nicole Konderla: „Zmęczyło mnie zamieszanie wokół kadry, nie skoki. Igrzyska? Chcę zdobyć złoto”
Nicole Konderla (fot. Julia Piątkowska)

Nicole Konderla: „Zmęczyło mnie zamieszanie wokół kadry, nie skoki. Igrzyska? Chcę zdobyć złoto”

Debiut w igrzyskach olimpijskich i pierwsze punkty Pucharu Świata… To były dla Nicole Konderli najjaśniejsze punkty mijającej zimy. 20-latka nie będzie jednak wspominać sezonu olimpijskiego jako czasu pasma sukcesów. Nie obyło się bez rozczarowań, a także bez konieczności radzenia sobie z narastającą presją. Podopieczna trenera Łukasza Kruczka przyznała, że mocno odczuła ostatnio nacisk ze strony nieprzychylnych internautów. – Nie jestem zmęczona sezonem i skokami, ale zamieszaniem wokół kadry. Punktem przełomowym w tym sezonie była fala hejtu, który na mnie spadł – mówi.

 

LGPCzajkowski2021 2konkurskobiet fotPavelSemyannikov NicoleKonderla 300x200 - Nicole Konderla: "Zmęczyło mnie zamieszanie wokół kadry, nie skoki. Igrzyska? Chcę zdobyć złoto"
Nicole Konderla (fot. Pavel Semyannaikov)

Bartosz Leja: Przede wszystkim powiedz proszę jak wygląda Twoja sytuacja zdrowotna? Jak poważna jest kontuzja kolana, z którą musiałaś się borykać w drugiej części sezonu?

Nicole Konderla: Już przed igrzyskami, a nawet przed zawodami Pucharu Świata w Willingen miałam z tym problem. Na igrzyska udało się to w miarę ustabilizować, ale już przy turnieju Raw Air miałam większy problem z kolanem. Przed Oberhofem dokuczało mi już nie tylko to, zmagałam się też z dużym przeziębieniem. Te ostatnie starty w sezonie były mocno denerwujące.

 

A jak to wyglądało od strony mentalnej? Bo wielokrotnie podkreślałaś, że Twoje treningowe skoki wyglądają naprawdę w porządku, jednak nie udało się ich przekładać na zawody.

Odnosząc się do całego sezonu, początek zimy był w miarę okej, jednak z czasem trochę posypałam się technicznie jeśli chodzi o skoki. Odnalazłam swoją dyspozycję przy mistrzostwach Polski w Zakopanem [wygranych – przyp.red.]. Wcześniejszy start w pucharowej inauguracji w Niżnym Tagile, czy późniejszy start w Turnieju Sywlestrowym w Ljubnie, to były najlepsze podsumowania mojej formy. Powiedziały mi, że potrafię dobrze skoczyć, ale potrafię też zupełnie zepsuć. Wiadomo, że z każdy gorszym startem, w którym ponoszę porażkę, jest trudniej, ale cały czas pokazuję sobie, że potrafię skoczyć normalnie. To normalne skakanie to jest spokojnie trzydziestka Pucharu Świata. Wiem, że nie wychodzi to jeszcze w kwalifikacjach czy konkursach i pewnie jeszcze jakiś czas może nie wychodzić, ale jestem tego świadoma, że potrafię. Będę nad tym pracować, żeby przekładać dobre treningowe skoki na zawody. To nie jest tak, że cały czas nie idzie.

 

LOTOSCup Szczyrksierpien2021 1konkurs fotEwaSkrzypiec NicoleKonderlaLukaszKruczekLOGO 300x201 - Nicole Konderla: "Zmęczyło mnie zamieszanie wokół kadry, nie skoki. Igrzyska? Chcę zdobyć złoto"
Nicole Konderla i trener Łukasz Kruczek (fot. Ewa Skrzypiec)

Spoglądając na progres zawodniczek w kadrze narodowej, to można śmiało powiedzieć, że to właśnie Ty poczyniłaś największe postępy. Debiut olimpijski czy punkty Pucharu Świata to na pewno jest coś, co może mobilizować do dalszej pracy. Poza tym nie było jednak za wiele pozytywów… Czy z takiego sezonu uda Ci sie wynieść coś pozytywnego czy raczej więcej było tego przeżywania niepowodzeń?

Końcówka lata była naprawdę fajna, skoki też, więc weszłam w sezon zimowy z dużo większymi oczekiwaniami. Myślałam, że to pójdzie dalej za ciosem. Trochę odbiła się od ściany i od swoich oczekiwań. Poza tym, że posypałam się technicznie, cały czas brakuje mi doświadczenia takiego, jakie ma większość zawodniczek. Trzeba też to brać pod uwagę. Chciałabym skakać już dużo lepiej i liczyć się w konkursach Pucharu Świata. Pozytywnym momentem były grudniowe mistrzostwa Polski w Zakopanem, bo tam skakało mi się naprawdę fajnie, swobodnie i luźno. Co do samych igrzysk olimpijskich, będę je miło wspominać i były świetnym przeżyciem, wierzę w to, że to zaprocentuje. Nawet mimo tego, że wracając z nich odbiłam się od całej krytyki środowiska i trochę po tym powrocie pogubiłam się mentalnie…

 

Jeszcze w Chinach bardzo ambitnie zapowiedziałaś w rozmowie z Tomkiem Kalembą z Onetu, że zbierasz olimpijskie doświadczenie, aby za cztery lata przyjechać na igrzyska do Włoch i zdobyć złoty medal. Podtrzymujesz te słowa?

Tak, podtrzymuję. Jak ktoś się choć troszeczkę interesuje skokami narciarskimi, to wiedział, że my nie jedziemy do Pekinu po medale. Patrząc na konkursy wszyscy widzieli, jaka jest nasza dyspozycja. Ciężko się było mierzyć później tylko z całą krytyką i nadal jest ciężko, ale zebrałam doświadczenie, które będą mogła wykorzystać za cztery lata. Wtedy nie będę się zaskoczona olimpijskimi realiami, przyjadę tam z takim celem, aby zdobyć złoty medal.

 

Konderla Rajda Szwab Twardosz Polki Czajkowski2021 fotEvgeniyVotintsev 300x200 - Nicole Konderla: "Zmęczyło mnie zamieszanie wokół kadry, nie skoki. Igrzyska? Chcę zdobyć złoto"
Polskie skoczkinie, od lewej: Nicole Konderla, Kinga Rajda, Joanna Szwab, Anna Twardosz (fot. Evgeniy Votintsev)

W związku z tą krytyką „oczyściłaś” nieco atmosferę w swoich mediach społecznościowych. Czy ograniczenie liczby obserwujących na Instagramie do tych najbliższych to trochę taki mechanizm obronny przed krytyką, która przekraczała pewne granice?

Tak zdecydowałam, w szczególności że jest już po sezonie. Nie jestem zmęczona nawet samym sezonem i skokami, ale bardziej całym zamieszaniem wokół kadry. Potrzebuję chwil prywatności i odcięcia się od tego środowiska. To dobra decyzja. Nie ukrywam, że największym punktem przełomowym w tym sezonie była całą fala hejtu, który na mnie spadł, bo tak naprawdę rzadko kiedy pojawiała się konstruktywna krytyka. Nie brakowało głupich i bezsensownych komentarzy i myślę, że każdy człowiek dostając taki hejt, musi sobie to przetworzyć i poukładać w głowie.

 

A jak ocenisz współpracę z trenerem Łukaszem Kruczkiem? Bo wydaje się, że wśród kadrowiczek jesteś największą beneficjentką tej współpracy. Co więcej w kadrowym konflikcie opowiadałaś się wyraźnie po stronie szkoleniowca. Czy nadal uważasz, że to jest trener, który jest w stanie zaprowadzić Was do sukcesów?

Nadal podtrzymuję, że dobrze mi się współpracuje z trenerem Łukaszem. U nas jest głębszy problem, to nie kwestia samego trenera. Chodzi o to, żeby wszystkie zawodniczki zrozumiały, że musimy się nauczyć współpracy. Chodzi o to, żeby nauczyć się grać jako team. Drugą sprawą jest to, jaki będzie trener i jak to wszystko będzie personalnie poukładane, ale my jako kadrowiczki musimy dążyć do celu, napędzać się i motywować, tak jak to jest w kadrze mężczyzn. Powinnyśmy rywalizować nie między sobą, a ze światem.

 

Nicole Konderla Wisla2021 fotJuliaPiatkowska 300x200 - Nicole Konderla: "Zmęczyło mnie zamieszanie wokół kadry, nie skoki. Igrzyska? Chcę zdobyć złoto"
Nicole Konderla (fot. Julia Piątkowska)

Czy uważasz, że Waszą grupę da się jeszcze „posklejać”?

Myślę, że tak. Ktoś musi mieć na pewno jakiś pomysł. Uważam jednak, że to jeszcze jest do posklejania. Jest nas mało, więc fajnie by było aby te skoki jeszcze wyciągnąć. Nie można powiedzieć, że się cofamy jak to mogłam gdzieś przeczytać, ale trochę stoimy w miejscu. A światowa czołówka w ekspresowym tempie przyspiesza. My potrzebujemy przyspieszyć dwa razy, żeby w tę czołówkę się w końcu wbić.

 

Patrząc na sztab szkoleniowy polskiej kadry mężczyzn i całe towarzyszące mu zaplecze treningowe i naukowe, nie można nie zauważyć, że Wasz sztab jest mniejszy. Czy może to oznaczać, że jako zawodniczkom czegoś Wam brakuje, aby się jeszcze lepiej sportowo rozwinąć?

Przede wszystkim trenerzy, którzy są w sztabie, muszą ze sobą współpracować, bo jeśli niektóre osoby ze sobą nie współpracują, to nic nie będzie działało. Pod względem sprzętowym, jesteśmy trochę do tyłu w porównaniu do świata. Jest duża rezerwa w kombinezonach. Oczywiście przede wszystkim to jednak my jako zawodniczki musimy przekładać na zawody to, co skaczemy w treningach. Z takimi skokami można grzebać coś bardziej w sprzęcie i szukać tych mankamentów i detali. Ponownie podkreślę jednak, że wszyscy muszą ze sobą współpracować, żeby to ruszyło.

 

NicoleKonderla MPZakopane2021 winner fotAnnaKarczewskaPZN 300x200 - Nicole Konderla: "Zmęczyło mnie zamieszanie wokół kadry, nie skoki. Igrzyska? Chcę zdobyć złoto"
Nicole Konderla (fot. Anna Karczewska / PZN)

Czyli faktycznie ta grupa trochę się podzieliła na część, która trenowała w Beskidach z Łukaszek Kruczkiem i część, która trenowała w Tatrach z Marcinem Bachledą?

Tak, tak było. Generalnie cały plan treningowy był ustalany przez trenera Łukasza. Wiadomo jednak, że chłopaki też tak funkcjonują, część osób jest w Zakopanem, a część w Szczyrku i Wiśle. Oczywiście jak my miałyśmy zgrupowania, to trenowałyśmy razem, ale zimą siłą rzeczy też się to podzieliło ze względu na poziom zawodniczek. Nasza grupa liczyła sześć osób i wiadomym było, że nie damy radę zawsze jeździć w jednym terminie na jedne zawody. Część jeździła na Pucharu Świata, część na Pucharu Kontynentalne i zawody FIS Cup. Ten podział jest nieunikniony, ale mimo tego powinno to wszystko współgrać. A zrobiło się zamieszanie i nie działało to tak, jak powinno.

 

Podczas zawodów najwyższej rangi na pewno macie okazję zobaczyć skoki najmocniejszych zagranicznych rywalek. Kto robił na Tobie największe wrażenie minionej zimy?

Na pewno Marita Kramer, szczególnie w pierwszej części sezonu, skakała bardzo fajnie. Jeśli chodzi o damskie skoki, nie obserwuję jednak rywalek nadmiernie. Może też dlatego, że to bywa frustrujące, wiedząc jak samemu skacze się na treningach, a jak później w zawodach. Jeszcze latem miałyśmy obozy treningowe, na których skakałyśmy z Niemkami czy Kanadyjkami, i prezentowałyśmy się z nimi na podobnym poziomie.

 

A jeśli chodzi o męskie skoki, czy tam masz jakiś wzór?

Zdecydowanie Kamil Stoch.

 

Jakie są Twoje plany na posezonowy odpoczynek?

Na pewno muszę ogarnąć temat z moim kolanem. Czekam na spotkanie z lekarzem i będziemy podejmować dalsze kroki. Na pewno chcę wykorzystać trochę tej wiosennej pogody, pójść w góry, naładować baterię… żeby głowa odpoczęła. Jak wspomniałam, nie jestem zmęczona sportem, tylko tym całym zamieszaniem. Chciałbym się chwilę od tego zresetować i jak najszybciej zacząć przygotowania do kolejnego sezonu, bo jest co robić.

 

rozmawiał Bartosz Leja

 

Dodaj komentarz