PŚ Lake Placid: Dziesiąty triumf Graneruda w sezonie, Kubacki na siódmym miejscu

Halvor Egner Granerud był niepokonany w drugim konkursie indywidualnym Pucharu Świata w Lake Placid, zdobywając tym samym dziesiąte zwycięstwo w tym sezonie. Skład podium uzupełnili Niemiec Andreas Wellinger, któremu zdecydowanie pasuje duża amerykańska skocznia MacKenzie Intervale (K-115 / HS-128) i Austriak Stefan Kraft. Najlepszym z Polaków był Dawid Kubacki, który awansował z trzynastej lokaty na siódmą.

Po pierwszej serii w Lake Placid liderem był Halvor Egner Granerud. Norweg lądował na 125. metrze, wyprzedzając o 2,3 punktu Stefana Krafta (123,5 m). Chociaż Austriak próbował atakować pozycję lidera 130-metrowym skokiem, lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata pozbawił go wszelkiej nadziei. 26-latek w świetnym stylu poleciał na odległość 134 metrów, zdobywając nawet jedną dwudziestopunktową notę za styl i sięgnął po dziesiąte w tym sezonie zwycięstwo z notą 287,6 punktu. Dla Norwega było to jednocześnie 23. zwycięstwo i 38. podium zawodów PŚ w całej dotychczasowej karierze.

Aż 11,5 punktu stracił do Graneruda drugi Andreas Wellinger, który przeskoczył drugiego na półmetku Austriaka. Niemiec, który po pierwszej serii zajmował trzecie miejsce (124,0 m), w finale lądował na 130. metrze. Po sobotnim triumfie, podopieczny trenera Stefana Horngachera wywalczył dziś 27. pucharowe podium w sportowym dorobku. Tym samym potwierdził, że po kilku latach sportowej posuchy, powrócił do wielkiej formy i światowej czołówki. Stefan Kraft w finale również poszybował 130 metrów, jednak mniejsza nota punktowa (275,3) spowodowana odjętymi punktami (za korzystny wiatr) sprawiła, że musiał zadowolić się najniższym stopniem podium. W przypadku 29-letniego Austriaka było to już 90. podium zawodów Pucharu Świata na koncie.

Piąty na półmetku zmagań Karl Geiger (124,5 m) awansował o jedną lokatę po tym, jak w finale lądował na 131. metrze. Zamienił się miejscem z Ryoyu Kobayashim (122,5 / 131,5 m), który spadł z czwartego miejsca na piąte. Japończyk poleciał pół metra dalej niż Niemiec, lecz większa ilość punktów odjętych za wiatr sprawiła, że nie był w stanie utrzymać miejsca zajmowanego po pierwszej serii. Czołową szóstkę stawki uzupełnił najmocniejszy ze Słoweńców, Timi Zajc (123,5 / 127,0 m).

Najlepszym z Polaków ponownie był Dawid Kubacki. Wicelider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata po pierwszej serii, w której uzyskał 118 metrów, zajmował trzynastą lokatę. Finałowy skok na 129,5 metra zapewnił mu łączną lokatę sięgającą 262,1 punktu i awans o sześć „oczek”. Tym samym 32-latek zakończył rywalizację na skoczni MacKenzie Intervale na siódmym miejscu, które jednak z pewnością nie zaspokoiło jego ambicji. Tym bardziej, że w perspektywie walki o Kryształową Kulę, Polak ma coraz większą stratę do liderującego Halvora Egnera Graneruda. Awans o cztery lokaty zanotował Aleksander Zniszczoł (115,5 / 114,5 m), który ostatecznie został sklasyfikowany na 21. lokacie z łącznym dorobkiem 222,5 punktu. Niestety powodów do radości nie miał Piotr Żyła (115,5 / 110,0 m), który już po pierwszej serii był dopiero osiemnasty. Jeszcze słabsza finałowa próba spowodowała spadek 36-latka na odległą 25. pozycję z dorobkiem 217,4 punktu. 

Już po pierwszej serii ze zmaganiami pożegnali się Jan Habdas (110,5 m / 32. miejsce) i Paweł Wąsek (108,5 m / 44. miejsce). Szans na awans do serii finałowej nie miał także Tomasz Pilch, który po skoku na 99 metrów uzyskał 72 punktową notę i  zajął ostatnie, pięćdziesiąte miejsce. 

Kolejna wygrana Halvora Egnera Graneruda umocniła go na pozycji lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Norweg ma na swoim koncie już 1652 punkty, co daje mu niemal trzysta punktów przewagi nad drugim Dawidem Kubackim (1359 pkt). Nieobecność Anže Laniška w konkursie sprawiła, że choć Słoweniec dalej jest trzeci w generalce (1096 pkt) to po piętach depcze mu Stefan Kraft (1078 pkt). Przypomnijmy, że słoweński podopieczny trenera Roberta Hrgoty nie wystartował w dzisiejszych kwalifikacjach, a tym samym w konkursie, ze względu na problemy z zamkiem błyskawicznym w kombinezonie. Na czele Pucharu Narodów niezmiennie znajdują się Austriacy (4344 pkt), przed Norwegami (3748 pkt) i Polakami (3446 pkt). Kolejne zawody najwyższej rangi odbędą się w dniach 17-19 lutego na normalnej skoczni HS-97 (K-90) w Rasnovie. Skoczków czeka tam jeden konkurs indywidualny oraz drużynowe zmagania duetów. Już teraz wiemy, że w rumuńskim Siedmiogrodzie zabraknie wielu zawodników z pucharowej czołówki, w tym Graneruda, Kubackiego i Laniška.

Aktualna klasyfikacja PŚ 2022/2023 >>>
Aktualna klasyfikacja PN 2022/2023 >>>

Końcowe wyniki konkursu:

Pełne wyniki konkursu >>>

Kinga Marchela,
informacja własna