You are currently viewing Tomasz Pilch: „Głowa odegrała dużą rolę”
Tomasz Pilch (fot. Julia Piątkowska)

Tomasz Pilch: „Głowa odegrała dużą rolę”

Za nami pierwszy dzień zmagań w jedynych tego lata zawodach Letniego Pucharu Kontynentalnego. Żaden z naszych reprezentantów nie stanął na podium, a nieformalny lider naszej kadry Tomasz Pilch był piętnasty.

 

Wyniki osiągnięte przez Biało-Czerwonych w pierwszym dniu zmagań na skoczni im. Adama Małysza, okazały się nie tak dobre jak wielu obserwatorów przed zawodami zakładało. Szczególnie po nieformalnym liderze kadry, Tomaszu Pilchu mogliśmy wymagać nieco więcej. Wiślanin podczas sierpniowych zawodów Letniego Grand Prix zaprezentował się z bardzo dobrej strony, ocierając się nawet o konkursowe podium.

Piętnaste miejsce w zawodach „drugiej ligi”, mimo solidnych skoków na 124,5 oraz 135 metrów można zatem przyjąć jako rozczarowanie. Szczególnie, że niespełna miesiąc wcześniej, 19-latek ustępował jedynie trójce – Kubacki, Stoch, Żyła. – Myślę, że głowa odegrała dużą rolę. Wiedziałem, że stać mnie na dobry wynik i nie podszedłem do tego na spokojnie, tak jak na Letnim Grand Prix. Trochę się poddenerwowałem, jednak myślę, że jutro powinno być już OK.

Trudno po pierwszym dniu zmagań wyciągać daleko idące wnioski, szczególnie spoglądając na warunki. Wiślanin w obu próbach miał wiatr pod narty, a podczas drugiej próby otrzymał dość mocne podmuchy, czego efektem było 135 metrów. – Trafiłem na fajne warunki. Nie wiem czy akurat były tak korzystne, aby tyle odjąć. Skoczek też się odniósł do prób treningowych, gdzie jak stwierdził testował nowy sprzęt. – W pierwszych dwóch skokach próbnych, testowałem nowe buty i trochę przekombinowaliśmy.

Przed nami kolejny dzień rywalizacji w Wiśle, jednak konkursów do rozpoczęcia sezonu zimowego nie zostało już zbyt wiele. Na jakim etapie przygotowań i w jakiej dyspozycji znajduje się obecnie członek naszej kadry narodowej? – Podchodzę już inaczej do zawodów. Dzisiaj chciałem za dużo i to nie wyszło. Wiem, że muszę zmienić myślenie przed jutrem i będzie dużo lepiej. Na obozie w Garmisch-Partenkirchen miałem dobre czucie. Głownie pracowaliśmy nad fazą lotu. Być może poczułem się zbyt pewnie dzisiaj. 

 

Michał Pasek, Anna Trybuś
informacja własna

Dodaj komentarz