PŚ Pań: Norweski dzień w Lillehammer, zwycięstwo Opseth przed Strøm. Konderla poza finałem

Niedziela w Lillehammer należała do norweskich podopiecznych trenera Christiana Meyera. Konkurs na dużym obiekcie Lysgårdsbakken (K-123 / HS-140), przed własną publicznością wygrała Silje Opseth, a drugie miejsce zajęła Anna Odine Strøm. Skład podium uzupełniła liderująca na półmetku Austriaczka Eva Pinkelnig. Już po pierwszej serii z rywalizacją pożegnała się niestety jedyna reprezentantka Polski na starcie, Nicole Konderla.

Każdy z dni w Lillehammer miał inną główną bohaterkę. W piątek była nią brylująca w treningach i kwalifikacjach Eva Pinkelnig, w sobotę triumfująca na normalnej skoczni Katharina Althaus, a w niedzielę rodzimą publiczność uradowała Silje Opseth. 23-letnia Norweżka już w kwalifikacjach poszybowała najdalej (137,5 m), jednak swoją próbę podparła. W pierwszej serii konkursowej udowodniła, że zdecydowanie lepiej czuje się na większej skoczni (na normalnej była dopiero 20.). Skok na 137,5 metra dał jej trzecie miejsce. Jej strata do dwóch znajdujących się przed nią zawodniczek mieściła się jednak w 0,3 punktu. W finale Opseth poradziła sobie najlepiej i 133 metrową odległością zapewniła sobie trzeci pucharowy triumf (i piętnaste podium) w karierze. Wcześniej najlepsza była w marcu w Oslo i w listopadzie w Wiśle. Ta druga wygrana dała jej zresztą u progu tego sezonu żółty plastron liderki PŚ.

Najlepszy rezultat w karierze powtórzyła z kolei Anna Odine Strøm. 24-letnia Norweżka w pierwszej kolejce poszybowała najdalej (140,0 m), jednak oddając swoją próbę z wyższego rozbiegu zajmowała „dopiero” drugie miejsce. Zapewne mogła nawet myśleć o zwycięstwie, ponieważ jej strata do liderki wynosiła zaledwie 0,2 punktu, jednak finałowy skok na odległość 129 metrów pozwolił jej przede wszystkim utrzymać się na zajmowanej lokacie. Dla Strøm to trzecie pucharowe podium w sportowym dorobku. Wcześniej na „pudle” zawodów najwyższej rangi plasowała się w 2019 roku w Zao i Niżnym Tagile.

Na półmetku najbliżej zwycięstwa była Eva Pinkelnig. 34-letnia Austriaczka uzyskała 135,5 metra, jednak przeliczniki związane z belką startową i wiatrem pomogły jej w objęciu prowadzenia. W finale podopieczna trenera Haralda Rodlauera skoczyła 130,5 metra i nie zdołała utrzymać prowadzenia. Ten skok wciąż dawał jej jednak podium, a konkretnie jego najniższy stopień. W przypadku Pinkelnig to już siedemnaste podium PŚ w sportowym dorobku.

Awans z piątej na czwartą pozycję zanotowała Niemka Katharina Althaus (133,0 / 129,0 m), która zamieniła się miejscami ze Słowenką Emą Klinec (135,0 / 126,0 m). Najlepszą szóstkę stawki uzupełniła jej rodaczka Nika Križnar (128,5 / 131,5 m). Do walki o czołowe lokaty nie włączyły się tym razem m.in. ósma Austriaczka Marita Kramer oraz szesnasta Japonka Sara Takanashi. O sporym pechu mogła mówić także jedna z kandydatek do podium, Abigail Strate. Kanadyjka zanotowała w pierwszej serii upadek na 113. metrze, przez który pożegnała się z serią finałową.

Awansu do drugiej rundy nie zdołała wywalczyć także jedyna startująca w konkursie Polka, Nicole Konderla. 20-latka lądując na 95. metrze zajęła odległą 38. pozycję. Wcześniej, już na etapie kwalifikacji, ze zmaganiami pożegnała się druga z podopiecznych trenera Szczepana Kupczaka, Kinga Rajda.

Po weekendzie w norweskim Lillehammer, liderką klasyfikacji generalnej Pucharu Świata niezmiennie jest Eva Pinkelnig, która nie schodząc tej zimy z podium zgromadziła już 300 punktów. Na drugą lokatę awansowała Silje Opseth (247 pkt), a trzecia jest Katharina Althaus (240 pkt). Jedyna sklasyfikowana Polka, Nicole Konderla (4 pkt) zajmuje 37. miejsce. Na czele Pucharu Narodów niezmiennie są Austriaczki (614 pkt), które bezpośrednio wyprzedzają Norweżki (564 pkt) oraz Niemki (452 pkt). Reprezentacja Polski dzięki punktom Konderli zajmuje trzynaste miejsce. Kolejne zawody Pucharu Świata kobiet odbędą się w dniach 9-11 grudnia na Hochfirstschanze (HS-142) w niemieckim Titisee-Neustadt.

Aktualna klasyfikacja PŚ kobiet 2022/2023 >>>
Aktualna klasyfikacja PN kobiet 2022/2023 >>>

Wyniki pierwszej serii >>>

Końcowe wyniki konkursu:

Bartosz Leja,
informacja własna