You are currently viewing Roman Koudelka kończy sezon jako mistrz Czech. Co z karierą? „Mam dużo motywacji”
Roman Koudelka (fot. Julia Piątkowska)

Roman Koudelka kończy sezon jako mistrz Czech. Co z karierą? „Mam dużo motywacji”

Roman Koudelka, który już wcześniej zapowiedział, że wcześniej zakończy zimowy sezon, okazał się najlepszym zawodnikiem Mistrzostw Czech w Harrachovie. Mimo bardzo słabych rezultatów w gronie światowej czołówki, 33-latek nie zamierza jednak kończyć kariery. – Jestem przygnębiony tą zimą, ale ogólnie mam dużo motywacji na następny sezon – zapewnił w rozmowie z portalem Skoky.net.

 

Jeden punkt za 30. miejsce w Garmisch-Partenkirchen oraz dziesięć punktów za 21. miejsce w bardzo słabo obsadzonym konkursie w Rasnovie – na tym kończą się punktowe zdobycze Romana Koudelki w sezonie 2022/2023. Jak na zawodnika, który ma na swoim koncie pięć zwycięstw i jedenaście podiów w zawodach Pucharu Świata, jest to dorobek mierny. Niestety od kilku sezonów czeski skoczek boryka się albo z kontuzjami, albo ze słabą dyspozycją (albo z dwoma tymi problemami). Patrząc na 65. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ, a także jedenaście nieprzebrniętych kwalifikacji nie może dziwić, że Koudelka postanowił wcześniej zakończyć nieudany sezon. W ostatnim międzynarodowym starcie tej zimy (kwalifikacjach w Lillehammer) był 56.

Już wcześniej 33-latek zapowiedział, że definitywnie zakończy sezon 2022/2023 Mistrzostwami Czech. Te odbyły się właśnie dzisiaj w Harrachovie. Zmagania rozegrano na normalnym obiekcie HS-100 (K-90), ponieważ ze względu na opłakany stan infrastruktury, nasi sąsiedzi z południa od lat nie mają do treningowej dyspozycji dużej skoczni. W czempionacie na własnym podwórku Koudelka wygrał skacząc 91,5 oraz 94,5 metra i gromadząc 240 punktów. Drugie miejsce zajął 21-letni Radek Rýdl (94,5 / 89,0 m / 232,5 pkt), który jeszcze na półmetku zmagań był liderem stawki. Skład podium uzupełnił 18-letni Jiří Konvalinka (89,0 / 90,5 m / 224,0 pkt).

Mimo tego, że zimowe wyniki były zdecydowanie poniżej oczekiwań lidera czeskiej kadry, on sam zapewnia, że ma w sobie wystarczające pokłady motywacji do kolejnego sezonu. – Jestem przygnębiony tą zimą, ale ogólnie mam dużo motywacji na następny sezon. Nie oddałem zbyt wielu skoków w zawodach, więc nie mogę w ogóle narzekać na zmęczenie. Wręcz przeciwnie, jestem wypoczęty i pewnie dlatego czuję motywację. Nie chcę robić zbyt dużej przerwy po sezonie. Muszę się tylko odprężyć i znowu zacząć treningi – zapowiedział w wywiadzie z portalem Skoky.net, wspominając o zaledwie tygodniowej przerwie po sezonie 2022/2023.

Przypomnijmy, że doświadczony Czech od dłuższego czasu borykał się z kontuzją kolana, co niestety znajduje odzwierciedlenie w jego skokach, a także kondycji fizycznej. W związku z urazem, prawa noga Koudelki ma znacznie mniejszą masę mięśniową. – Jest szczuplejsza od lewej o jakieś 4-5 centymetrów i przez to mam problemy z symetrią w locie – ujawnił zawodnik z Lomnic nad Popelkou. Dodał też, że problemem czeskich skoczków narciarskich jest wspomniany brak odpowiedniej infrastruktury, przez co większość treningów odbywają oni na jednym kompleksie skoczni. W przypadku Koudelki, w tym sezonie były to obiekty w słoweńskiej Planicy. – Potem pojawiam się na innych skoczniach i mam problem z rytmem, najazdem i progiem – ze wszystkim. Skocznie muszą się bardzo różnić, aby nauczyć się dobrze skakać – podkreślił.

Póki co wciąż otwarta pozostaje kwestia tego, z kim czescy skoczkowie będą się przygotowywać do nowego sezonu. W trakcie tej zimy tamtejszy związek narciarski zakończył współpracę ze Słoweńcem Vasją Bajcem, który nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Rolę szkoleniowca przejął Lukáš Hlava, który także nie może być pewnym swojego stanowiska. – Fundamenty Vasji były tak złe, że nic nie mogliśmy z tego zbudować. Nie wiem co wymyśli zarząd, ale mocno wierzę, że Lukáš będzie przynajmniej asystentem trenera głównego. Byłem z niego całkiem zadowolony, mimo że miał chyba jeszcze więcej roboty niż ja sam – mówi Koudelka.

Dodajmy, że w dzisiejszych mistrzostwach Czech najlepszym juniorem okazał się Daniel Škarka (96,5 / 91,5 m / 243,0 pkt), któremu na podium towarzyszyli Jáchym Hrdina (94,0 / 90,5 m / 235,5 pkt) oraz Lukáš Doležal (90,5 / 93,5 m / 235,0 pkt).

 

Bartosz Leja,
źródło: informacja własna / skoky.net

 

Dodaj komentarz