You are currently viewing Eva Pinkelnig Sportsmenką Roku w Austrii. Dokonała tego jako pierwsza skoczkini w historii
Eva Pinkelnig (fot. Julia Piątkowska)

Eva Pinkelnig Sportsmenką Roku w Austrii. Dokonała tego jako pierwsza skoczkini w historii

Po wspaniałych ostatnich miesiącach w swoim wykonaniu Eva Pinkelnig dokonała kolejnej historycznej rzeczy. Kilka godzin po wygranych Mistrzostwach Austrii w Bischofshofen, 35-letnia zawodniczka odebrała w Wiedniu nagrodę austriackiej Sportsmenki Roku. Do tej pory takim wyróżnieniem nie mogła pochwalić się żadna skoczkini narciarska. 

 

W 2023 roku zdobyła dwa srebra Mistrzostw Świata na skoczni normalnej (indywidualnie i w drużynie), 11 razy stawała na podium zawodów Pucharu Świata, a wspaniały sezon zimowy zwieńczyła odebraniem pierwszej Kryształowej Kuli w karierze. Eva Pinkelnig została zatem pierwszą skoczkinią, która odebrała w Austrii nagrodę Sportsmenki Roku. Doświadczona zawodniczka przyjęła statuetkę na wczorajszej uroczystej gali, która odbyła się w wiedeńskiej hali sportowej. Warto dodać, że tego samego dnia po południu Austriaczka została mistrzynią kraju, wygrywając zawody w Bischofshofen. 

EvaPinkelnig KrysztalowaKulaLahti20222023 fotJuliaPiatkowska 300x200 - Eva Pinkelnig Sportsmenką Roku w Austrii. Dokonała tego jako pierwsza skoczkini w historii
Eva Pinkelnig z Kryształową Kulą (fot. Julia Piątkowska)

– Brakuje mi słów. To naprawdę niesamowite wyróżnienie, mogę podążać śladami innych wspaniałych osobowości – mówiła podekscytowana Pinkelnig. Rok temu tę samą nagrodę po raz trzeci w karierze odbierała utytułowana snowboardzistka, Anna Gasser. Męskim odpowiednikiem statuetki poszczycić się mogli w przeszłości zaś Armin Kogler (rok 1979, lata 1981-1982), Toni Innauer (rok 1980), Andreas Felder (rok 1987), Andreas Goldberger (rok 1993 i 1996), Thomas Morgenstern (rok 2008 i 2011), oraz Wolfgang Loitzl (rok 2009). Pinkelnig została Sportsmenką Roku z wynikiem 803 punktów, wyprzedzając zeszłoroczną laureatkę, Annę Gasser, o 76 punktów. Na trzecim miejscu w głosowaniu uplasowała się kolarka górska, Mona Mitterwalner (551 punktów).  

– Cieszę się, że wszystkie wylane łzy się opłaciły, a moja historia może inspirować innych ludzi – dodała tegoroczna zwyciężczyni austriackiego lauru. Droga Pinkelnig do sukcesu nie była łatwa: na początku sezonu zimowego 2020/2021 doszło do bardzo groźnego upadku, w wyniku którego 35-latce pękła śledziona. Zawodniczka na szczęście szybko wróciła do rywalizacji na najwyższym poziomie. – Straciłam ponad litr krwi, który wypłynął z mojego brzucha. Wszystko przez pękniętą śledzionę. Szczęściem było to, że niedaleko znajduje się Innsbruck, w którym jest jeden z najlepszych szpitali. Rany zagoiły się dość szybko, ale wciąż mam blizny na brzuchu – wyjawiła skoczkini w czerwcu ubiegłego roku dla portalu SkokiPolska.pl.

Zimą 2023/2024 Eva Pinkelnig, jak i pozostałe austriackie zawodniczki, będą już rozwijać się pod skrzydłami nowego trenera: Bernharda Metzlera. Dotychczasowy szkoleniowiec, Harald Rodlauer, czyli autor sukcesów nie tylko bohaterki tekstu, ale też i Danieli Iraschko-Stolz czy Marity Kramer, latem zaczął pracować z kobiecą reprezentacją Polski. Tegoroczny Puchar Świata kobiet rozpocznie się na skoczniach w Lillehammer, gdzie w dniach 2-3 grudnia odbędą się dwa konkursy indywidualne. Pełny terminarz znajdziecie TUTAJ.  

 

Wiktor Marczuk,
źródło: laola1.at

 

Dodaj komentarz