You are currently viewing Thurnbichler optymistą przed lotami na Kulm: „Każdemu wyszedł dziś przynajmniej jeden skok. To świetna rzecz przed lotami”
Trener Thomas Thurnbichler (fot. Julia Piątkowska)

Thurnbichler optymistą przed lotami na Kulm: „Każdemu wyszedł dziś przynajmniej jeden skok. To świetna rzecz przed lotami”

Dziś była wielka szansa na pierwszy meldunek Polaka w czołowej dziesiątce zawodów tej zimy. Ostatecznie Aleksander Zniszczoł spadł jednak z czwartej pozycji zajmowanej po pierwszej serii na jedenastą. Thomas Thurnbichler mimo wszystko podkreśla, że dzisiejszy występ jego podopiecznych może zbudować pożądaną przed lotami na Kulm mentalność.

 

We wczorajszej rozmowie z naszym portalem Thomas Thurnbichler przyznał, że sobotni konkurs drużynowy na Wielkiej Krokwi może dać iskierkę motywacji przed zawodami indywidualnymi. Ostatecznie do finałowej serii awansowało dziś sześciu reprezentantów Polski, co jest rekordowym dla nas wynikiem tej zimy. Bardzo blisko upragnionego w tym sezonie miejsca w czołowej dziesiątce znaleźli się 11. Aleksander Zniszczoł oraz 12. Dawid Kubacki. Czy wspomniana iskierka przerodziła się zdaniem trenera w coś trochę większego?

Zgadza się. Patrzę z bardzo pozytywnym podejściem na to, co dzisiaj się wydarzyło. Każdy był w stanie zaprezentować skoki na solidnym poziomie. Zawodnicy potrafili wylądować blisko rozmiaru skoczni, lub nawet go przekroczyć, jak Olek Zniszczoł. Takie zdarzenia budują naprawdę fajne uczucia u skoczków. Przeniesiemy to podejście na zbliżające się Mistrzostwa Świata w Lotach

– stwierdził Thomas Thurnbichler.

AleksanderZniszczol PSZakopane2024 fotJuliaPiatkowskaLOT 300x200 - Thurnbichler optymistą przed lotami na Kulm: "Każdemu wyszedł dziś przynajmniej jeden skok. To świetna rzecz przed lotami"
Aleksander Zniszczoł (fot. Julia Piątkowska)

Aleksander Zniszczoł był nawet bliski podium w dzisiejszych zmaganiach. Po swoim świetnym pierwszym skoku na 141,5 metra zajmował czwarte miejsce na półmetku rywalizacji. Druga próba była jednak wyraźnie krótsza. 128,5-metrowy rezultat zepchnął 29-latka o sześć pozycji w dół. To nie pierwsza tego typu sytuacja bieżącej zimy – tuż za czołową trójką po pierwszej rundzie znajdował się także Piotr Żyła w Innsbrucku. Podwójny mistrz świata indywidualnie zakończył wówczas konkurs na 14. lokacie wskutek gorszego finałowego skoku.

Olek miał zdecydowanie trudniejsze warunki przy swoim drugim skoku. Gdyby jednak oddał tak dobrą próbę, jak w pierwszej rundzie, to mogłoby z tego wyjść kilka metrów więcej. Jest takie powiedzenie, którego używamy też w Austrii, że szczęście sprzyja najlepszym. Trzeba pracować dalej, powrócić do ścisłej czołówki, a wtedy szczęście także do nas przyjdzie

– tłumaczył austriacki szkoleniowiec.

Przypomnijmy, że Polski Związek Narciarski poinformował już o składzie reprezentacji Polski na zbliżające się Mistrzostwa Świata w Lotach na Kulm. O sile naszej ekipy w Austrii stanowić będą Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek. Czy dzisiejszy występ w Zakopanem podkręca apetyty przed najbliższym weekendem w Bad Mitterndorf?

Aspiracje wobec lotów na Kulm wzrastają. Tak jak mówiłem, dziś drużyna zaprezentowała bardzo fajne skoki. Każdemu wyszedł przynajmniej jeden z nich. To świetna rzecz przed tym czempionatem

– zadeklarował Thurnbichler.

Długi weekend z lotami na Kulm rozpocznie się w czwartek. Tego dnia o 11:30 rozpocznie się oficjalny trening, a o godzinie 14:00 kwalifikacje. Na piątek i sobotę zaplanowana jest czteroseryjna rywalizacja indywidualna, w niedzielę zaś odbędzie się konkurs drużynowy. Relację ze zmagań znajdziecie na SkokiPolska.pl.

 

korespondencja z Zakopanego, Wiktor Marczuk

 

Dodaj komentarz