You are currently viewing Paweł Wąsek o powrocie do Pucharu Kontynentalnego: „Trochę za późno podjęliśmy taką decyzję”
Paweł Wąsek (fot. Julia Piątkowska)

Paweł Wąsek o powrocie do Pucharu Kontynentalnego: „Trochę za późno podjęliśmy taką decyzję”

Końcówkę sezonu 2023/2024 Paweł Wąsek spędza w Pucharze Kontynentalnym. Robi to z dobrym skutkiem, bowiem w trzech konkursach ani razu nie wypadł z czołowej dziesiątki. Jak przyznaje sam zawodnik w rozmowie z naszym portalem, tymczasowy powrót do „drugiej ligi” wpływa na niego korzystnie.

 

Zakopane WielkaKrokiewFISCup2024 hybryda fotIOliwiaDela 300x201 - Paweł Wąsek o powrocie do Pucharu Kontynentalnego: "Trochę za późno podjęliśmy taką decyzję"
Hybrydowe warunki na Wielkiej Krokwi w Zakopanem (fot. Oliwia Dela)

Weekendowy maraton skoków w Zakopanem złożony z konkursów FIS Cup i Pucharu Kontynentalnego jest pod pewnym względem historyczny. To pierwsze zmagania w formule „hybrydowej hybrydy”. Skoczkowie dojeżdżali do progu po mrożonych torach najazdowych, wylądowali na igelicie, a fazę odjazdu wykonali na naśnieżonym wybiegu. Najlepszym z reprezentantów Polski był dziś Paweł Wąsek, który zajął na Wielkiej Krokwi piąte miejsce po próbach na odległość 136 oraz 135 metrów. 24-latek uważa, że przeprowadzenie zawodów w takich okolicznościach to dobre rozwiązanie. 

Wrażenia są fajne. Podoba mi się ten pomysł naśnieżenia wybiegu, bo gdyby nie to, wjeżdżalibyśmy na jedno wielkie błoto. Na pewno zatrzymywanie się na śniegu jest dla nas dużo lepszym rozwiązaniem  

– przyznał Wąsek.

To drugi weekend skoczka klubu WSS Wisła na gruncie Pucharu Kontynentalnego. Wąsek szeregi „drugiej ligi” zasilił już tydzień temu w Lahti, gdzie uplasował się na siódmej oraz czwartej lokacie. Decyzja została podjęta po tym, jak podopieczny Thomasa Thurnbichlera po powrocie z treningów nie zdobył żadnych punktów na Salpausselce w ramach Pucharu Świata. Jak uważa sam zawodnik, ruch ten został wykonany zbyt późno, a ze skakania w PK czerpie potrzebną mu frajdę.

Powrót do Pucharu Kontynentalnego to dobre rozwiązanie. Trochę za późno podjęliśmy taką decyzję, bo tutaj jest łatwiej o dalsze skoki i o więcej frajdy. Takie występy bardzo mocno podbudowują. Szkoda, że sezon się kończy, bo może jeszcze udałoby się powalczyć o coś w Pucharze Świata

– wyznał reprezentant Polski.

DSC05567 300x200 - Paweł Wąsek o powrocie do Pucharu Kontynentalnego: "Trochę za późno podjęliśmy taką decyzję"
Paweł Wąsek (fot. Marek Morys)

Kończący się sezon 2023/2024 był dla Pawła Wąska bardzo trudny. Do klasyfikacji Pucharu Świata zdołał zdobyć 42 punkty, a jego najlepszym wynikiem było 18. miejsce w Bischofshofen. Dla porównania, zima 2022/2023 to już 190 punktów PŚ na koncie 24-letniego skoczka, gdzie warto odnotować także czterokrotne meldunki w czołowej piętnastce zawodów. Wąsek twierdzi, że najcięższy dla niego okres w tym sezonie zaczął się w Willingen. Przypomnijmy, że wówczas reprezentant Polski wycofał się z piątkowych kwalifikacji z powodu choroby.

Najtrudniejszy dla mnie czas zaczął się w Willingen. Potem był wyjazd do Stanów Zjednoczonych i wycofanie się z Pucharu Świata, bo nie widziałem dalszego sensu występowania z takimi skokami w Japonii. Do Lahti wróciłem z nadzieją, że treningi w Zakopanem przyniosą jakieś skutki, ale tak się nie stało. To mnie dobiło

– mówił pod Wielką Krokwią Wąsek.

Ostatnim przystankiem Pucharu Świata będą tradycyjne loty w Planicy. Na słoweńskie święto skoków składać się będzie piątkowy konkurs indywidualny, sobotnie zmagania drużynowe oraz niedzielny finał dla czołowej trzydziestki klasyfikacji generalnej PŚ. Czy Paweł Wąsek byłby chętny wystąpić na Letalnicy?

Szczerze mówiąc, nie wiem. Wydaje mi się, że nie. Chyba mam już trochę dość tego sezonu, jestem zmęczony tym wszystkim. Myślę, że jak zakończę sezon fajnym skakaniem w Zakopanem, to nie będzie to dla mnie straszna rzecz

– powiedział podopieczny Thomasa Thurnbichlera.

Jutro w Zakopanem odbędzie się ostatni konkurs Pucharu Kontynentalnego 2023/2024. Na godzinę 11:00 zaplanowana jest seria próbna, a zawody zasadnicze rozpoczną się o 12:00. Relację ze zmagań znajdziecie na SkokiPolska.pl.

 

korespondencja z Zakopanego, Wiktor Marczuk

Dodaj komentarz