Już w czasie najbliższego weekendu na skoczni im. Adama Małysza (K-120 / HS-134) w Wiśle rozpocznie się POLski Turniej. Będzie to pierwsza edycja imprezy rozgrywanej w ramach Pucharu Świata. Według wstępnej listy zgłoszeń w Beskidach pojawi się 64 skoczków z 17 krajów. W tym gronie będzie liczna reprezentacja Polski, która powalczy o poprawienie dotychczasowych, niezbyt spektakularnych wyników.
Program PŚ w Wiśle (transmisje):
- 12 stycznia 2024 r. (piątek):
- 12:00 – odprawa techniczna,
- 16:00 – oficjalny trening HS-134,
- 18:00 – kwalifikacje HS-134 (Eurosport 1, Player, TVP Sport, TVP 1).
- 13 stycznia 2024 r. (sobota):
- 15:00 – seria próbna HS-134,
- 16:00 – konkurs duetów HS-134 (Eurosport 1, Player, TVP Sport, TVP 1).
- 14 stycznia 2024 r. (niedziela):
- 15:00 – seria próbna HS-134,
- 16:00 – konkurs indywidualny HS-134 (Eurosport 1, Player, TVP Sport, TVP 1).
Tekstowa relacja LIVE będzie dostępna na SkokiPolska.pl.
Pierwszy POLski Turniej wystartuje w Wiśle
Po emocjonującym 72. Turnieju Czterech Skoczni, skoczków czekają kolejne pucharowe zmagania. Dodatkowego smaczku rywalizacji w Polsce doda fakt, że skoczkowie powalczą także o triumf w nowym cyklu o nazwie POLski Turniej. Konkursy polskiej imprezy będą rozgrywane w Wiśle (13-14 stycznia), Szczyrku (17 stycznia) oraz Zakopanem (20-21 stycznia). Najpierw międzynarodowa stawka zawita na dużą skocznię im. Adama Małysza w Wiśle. Już w piątek (12 stycznia) zawodników czekają oficjalne treningi oraz kwalifikacje. W sobotę (13 stycznia) najprawdopodobniej 14 ekip zmierzy się w drużynowym konkursie duetów, a w niedzielę (14 stycznia) 50 zawodników którzy przebrną kwalifikacje, powalczy w zmaganiach indywidualnych.
Według wstępnej listy zgłoszeń na starcie pojawi się 64 skoczków z 17 krajów (Austrii, Bułgarii, Czech, Estonii, Finlandii, Japonii, Kazachstanu, Niemiec, Norwegii, Polski, Rumunii, Słowenii, Stanów Zjednoczonych, Szwajcarii, Turcji, Ukrainy i Włoch). W tym gronie będzie dziewięciu reprezentantów Polski. Polacy jako organizatorzy zmagań będą mogli wystawić do startu nie tylko „bazową” piątkę wynikającą z aktualnych kwot startowych w piątym periodzie sezonu 2023/2024, ale także czteroosobową grupę krajową.
W Wiśle nie zabraknie oczywiście zawodników, którzy tej zimy zdobywali już punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W tym gronie będą: najwyżej sklasyfikowany Piotr Żyła (24. miejsce), a także Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Aleksander Zniszczoł oraz Paweł Wąsek. Poza wspomnianą piątką, na starcie zobaczymy także Andrzeja Stękałę z kadry B oraz Macieja Kota, czyli zawodnika podhalańskiej grupy bazowej. Obaj próbowali już tej zimy swoich sił w Pucharze Świata (Stękała w Klingenthal, Kot w Klingenthal, Engelbergu oraz Turnieju Czterech Skoczni), jednak mimo kilku obiecujących treningów, ani razu nie udało im się zameldować w finałowej trzydziestce. Dziewięcioosobową ekipę uzupełnią kolejni skoczkowie kadry B – Klemens Murańka i Jakub Wolny, którzy obok wspomnianego Zniszczoła, plasują się w drugiej dziesiątce stawki w klasyfikacji generalnej drugoligowego Pucharu Kontynentalnego. Przypomnijmy, że jak dotąd najlepszym wynikiem wywalczonym przez polskich skoczków jest 11. pozycja. Na takim miejscu zmagania kończyli Żyła (w grudniu w niemieckim Klingenthal) oraz Stoch (w styczniu podczas Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku). Celem na zawody w Polsce wydaje się być zatem upragniona czołowa dziesiątka, która jeszcze poprzedniej zimy dla najmocniejszych Biało-Czerwonych była normą.
Głównymi faworytami zmagań w Beskidach będą jednak zagraniczni rywale Polaków. W Wiśle zobaczymy całą czołową dziesiątkę klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, na czele ze Stefanem Kraftem, który uzbierał już 909 punktów. Austriak od początku zimy wygrywał już sześciokrotnie (w tym w ostatnim konkursie TCS w Bischofshofen), a w Polsce ma szansę poprawić rekord Janne Ahonena pod względem liczby indywidualnych pucharowych podium. Do wyczynu legendarnego Fina (108 podiów) brakuje mu zaledwie jednej obecności na „pudle”. Na drugiej pozycji w pucharowej stawce znajduje się Niemiec Andreas Wellinger (697 pkt), który jak dotąd wygrał raz. Czołową trójkę uzupełnia Japończyk Ryoyu Kobayashi (591 pkt), który w tym sezonie co prawda jeszcze nie wygrał żadnego konkursu, jednak to jego łupem padł Złoty Orzeł za triumf w Turnieju Czterech Skoczni. W pierwszej szóstce plasują się ponadto: Austriak Jan Hörl (537 pkt), a także dwaj kolejni reprezentanci Niemiec – Pius Paschke (525 pkt) oraz Karl Geiger (486 pkt). Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem jest 24. Piotr Żyła (97 pkt). Poza nim punkty PŚ zdobywali jeszcze: 26. Dawid Kubacki (80 pkt), 27. Kamil Stoch (75 pkt), 34. Aleksander Zniszczoł (32 pkt), a także 38. Paweł Wąsek (23 pkt).
Dodajmy, że na czele Pucharu Narodów znajdują się Austriacy (2496 pkt), z którymi realny kontakt punktowy mają drudzy Niemcy (2230 pkt). Czołową trójkę uzupełniają Słoweńcy (1269 pkt), a Polacy z dorobkiem 307 punktów zajmują siódmą pozycję.
Aktualna klasyfikacja PŚ, PN i terminarz sezonu 2023/2024 >>>
Areną zmagań od piątku do niedzieli będzie duża Skocznia im. Adama Małysza (K-120 / HS-134). Jej oficjalny rekord wynosi 139 metrów i należy do Stefana Krafta. Austriak podczas kwalifikacji do zawodów PŚ w 2013 roku poszybował na odległość 139 metrów. Jeszcze dalej podczas pucharowych zmagań w 2014 roku poszybował Peter Prevc (140,5 m), jednak Słoweniec podparł swoją próbę podczas lądowania.
Pogoda: Podczas weekendowych zmagań temperatura powietrza w Wiśle wyniesie od -3°C do 0°C. Według aktualnej prognozy pogody będzie pochmurnie, jednak opady śniegu są mało prawdopodobne. Podczas piątkowych kwalifikacji prędkość wiatru wyniesie do 2,8 m/s, a w trakcie sobotniego konkursu duetów podmuchy mogą już przekraczać 4,4 m/s. Niepokojąco wyglądają także prognozy dotyczące wiatru w niedzielę (ok. 3,6 m/s).
Przypomnijmy, że w sezonie 2022/2023 konkursy w Wiśle zostały rozegrane już na początku listopada w formule hybrydowej. Po raz pierwszy w historii PŚ zawodnicy najeżdżali na próg po mrożonych torach, aby później wylądować na igelitowym zeskoku. W pierwszym konkursie triumfował Dawid Kubacki, przed Halvorem Egnerem Granerudem (Norwegia) i Stefanem Kraftem (Austria). Drugiego dnia Kubacki skompletował dublet zwycięstw, a w czołowej trójce towarzyszyli mu: Anže Lanišek (Słowenia) i Marius Lindvik (Norwegia).
Składy kadr i kwoty startowe:
- Austria (6): Clemens Aigner, Stephan Embacher, Manuel Fettner, Michael Hayboeck, Jan Hoerl, Stefan Kraft.
- Bułgaria (3): Vladimir Zografski.
- Czechy (2): Roman Koudelka.
- Estonia (3): Artti Aigro, Kevin Maltsev.
- Finlandia (4): Antti Aalto, Eetu Nousiainen, Kasperi Valto.
- Japonia (5): Junshiro Kobayashi, Ryoyu Kobayashi, Naoki Nakamura, Ren Nikaido, Taku Takeuchi.
- Kazachstan (3): Nikita Devyatkin, Sabirzhan Muminov, Svyatoslav Nazarenko, Danil Vassilyev.
- Niemcy (6): Karl Geiger, Stephan Leyhe, Pius Paschke, Philipp Raimund, Constantin Schmid, Andreas Wellinger.
- Norwegia (6): Johann Andre Forfang, Halvor Egner Granerud, Sindre Ulven Joergensen, Marius Lindvik, Benjamin Oestvold, Kristoffer Eriksen Sundal.
- Polska (5+4): Maciej Kot, Dawid Kubacki, Klemens Murańka, Andrzej Stękała, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Jakub Wolny, Aleksander Zniszczoł, Piotr Żyła.
- Rumunia (2): Daniel Andrei Cacina, Mihnea Alexandru Spulber.
- Słowenia (5): Lovro Kos, Anze Lanisek, Domen Prevc, Peter Prevc, Timi Zajc.
- Stany Zjednoczone (3): Erik Belshaw, Tate Frantz, Andrew Urlaub.
- Szwajcaria (4): Gregor Deschwanden, Remo Imhof, Killian Peier, Yanick Wasser.
- Turcja (3): Fatih Arda Ipcioglu.
- Ukraina (3): Vitaliy Kalinichenko, Yevhen Marusiak.
- Włochy (4): Giovanni Bresadola, Andrea Campregher, Francesco Cecon, Alex Insam.
Bartosz Leja,
informacja własna