You are currently viewing Tymoteusz Amilkiewicz: „Sezon opisałbym jako drogę z wzlotami i upadkami”
Tymoteusz Amilkiewicz (fot. Marek Morys)

Tymoteusz Amilkiewicz: „Sezon opisałbym jako drogę z wzlotami i upadkami”

Tej zimy liderem wśród polskich juniorów bez wątpienia był Tymoteusz Amilkiewicz. Podczas finałowej rywalizacji z cyklów FIS Cup i Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem również plasował się na wysokich lokatach. Zdradził, kto pomógł mu w odnalezieniu złotego środka na ustabilizowanie formy.

 

Na Wielkiej Krokwi (K-125 / HS-140) zawodnik klubu AZS Zakopane zajmował kolejno 16. oraz 8. lokatę, więc w porównaniu do zeszłego sezonu są to wyśmienite wyniki 19-latka. Amilkiewicz zabłysnął także na arenie Pucharu Kontynentalnego – w sobotnim konkursie uplasował się na 11. pozycji. Jak przyznaje, jego przygotowanie trwało o wiele dłużej, niż w przypadku reszty juniorów.

Sezon przygotowawczy był dla mnie zdecydowanie dłuższy niż dla innych chłopaków, bo zaliczyłem dość groźny upadek w Klingenthal. To tak naprawdę mogło zakończyć moją karierę

– zdradził Polak.

Tymoteusz Amilkiewicz fotBoBo 300x200 - Tymoteusz Amilkiewicz: "Sezon opisałbym jako drogę z wzlotami i upadkami”
Tymoteusz Amilkiewicz (fot. BoBo)

Jak wiadomo, Amilkiewicz zaskoczył wszystkich podczas tegorocznych Mistrzostw Świata Juniorów rozgrywanych w Planicy. Tam niespodziewanie dzięki solidnym skokom zajął piąte miejsce indywidualnie, a kilka dni później wywalczył brąz w rywalizacji drużynowej. Autorem tego sukcesu, oprócz oczywiście samego zawodnika, jest trener bazowy – Mariusz Chrapek, który na co dzień współpracuje ze Szkołą Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem.

Przygotowywałem się z trenerem Mariuszem Chrapkiem bazowo i skupiliśmy się na utrzymaniu pozycji dojazdowej, żeby była ona powtarzalna co skok i się udało

– powiedział 19-latek po piątkowym konkursie FIS Cup na Wielkiej Krokwi.

W końcowej klasyfikacji generalnej trzecioligowego cyklu Amilkiewicz zameldował się na 42. miejscu. Jego najlepszym rezultatem jest piątkowa ósma lokata z Zakopanego. Puchar Kontynentalny zaś reprezentant Polski ukończył na 60. pozycji – swój najlepszy konkurs w zmaganiach tej rangi także zaliczył w Zakopanem minionego weekendu. Jest to, jak wyżej, sobotnie 11. miejsce.

Sezon opisałbym jako drogę ze wzlotami i upadkami, ale koniec końców jestem z niego bardzo zadowolony

– podsumował Amilkiewicz.

 

korespondencja z Zakopanego, Oliwia Dela

Dodaj komentarz