You are currently viewing Forfang i Sundal wzruszeni po sobotnich zawodach w Willingen. „Mieszają się dreszcze i euforia, a łzy same napływają mi do oczu”
Johann André Forfang (fot. Julia Piątkowska)

Forfang i Sundal wzruszeni po sobotnich zawodach w Willingen. „Mieszają się dreszcze i euforia, a łzy same napływają mi do oczu”

Choć należy przyznać, że sobotni konkurs Pucharu Świata w Willingen nie był najbardziej sprawiedliwym i „lekkostrawnym” konkursem w tym sezonie, to z pewnością najlepsze wspomnienia wywiozą z niego Norwegowie. Zawodnicy z północnej Europy obsadzili pierwsze i trzecie miejsce za sprawą kolejno Johanna André Forfanga i Kristoffera Eriksena Sundala.

 

ZylaPiotr ForfangJohann KobayashiRyoyu Nizny.Tagil .2018 podium fot.AndreyKascha 300x200 - Forfang i Sundal wzruszeni po sobotnich zawodach w Willingen. "Mieszają się dreszcze i euforia, a łzy same napływają mi do oczu"
Forfang po raz ostatni na najwyższym stopniu podium zawodów PŚ, 1 grudnia 2018 roku (fot. Andriej Kasza)

Choć Johann André Forfang smaku podium, a nawet zwycięstwa zaznał w przeszłości już nie raz, to mnóstwo czasu upłynęło w oczekiwaniu na powrót Norwega do czołowej trójki. Swoje ostatnie dotychczas zwycięstwo odniósł 1 grudnia 2018 roku, a ostatni raz na „pudle” stał dzień później. Zawodnik z Tromsø nie ukrywa, jak ważny jest to dla niego moment. – Długo na to czekałem, nie stałem na podium od pięciu lat. Wątpiłem, że kiedykolwiek jeszcze wygram. Pozmieniałem parę rzeczy w mojej technice, a sama skocznia w Willingen bardzo mi pasuje. Jestem zmęczony, ale mam nadzieję, że jutro ponownie zaprezentuję się na miarę czołówki – powiedział cytowany przez FIS.

– To był okres wielu wzlotów i upadków, w trakcie którego traciłem wiarę. Po drodze było mnóstwo trudnych momentów i to sprawia, że dzisiejsze zwycięstwo jest dla mnie szczególnie ważne. Mieszają się dreszcze i euforia, a łzy same napływają mi do oczu – zwierzał się NRK. Forfang najbardziej emocjonalnie wypowiedział się jednak przed kamerą Viaplay. – To totalnie chore! Za mną niesamowicie długa droga pełna upadków, jak i mnóstwo włożonej pracy. Targają mną teraz emocje, to jest cudowne – mówił.

A co mówi srebrny medalista olimpijski z Pjongczangu o swojej rekordowej próbie (155,5 m)? – To eksplozja emocji, właśnie dla takich momentów wykonujemy ciężką pracę – przyznaje, potwierdzając, że takich skoków potrzebują nie tylko kibice, lecz także sami skoczkowie.

Kristoffer Eriksen Sundal BM2024 fotJuliaPiatkowska 300x200 - Forfang i Sundal wzruszeni po sobotnich zawodach w Willingen. "Mieszają się dreszcze i euforia, a łzy same napływają mi do oczu"
Kristoffer Eriksen Sundal (fot. Julia Piątkowska)

Sobota była również wielkim dniem Kristoffera Eriksena Sundala. 22-latek, dla którego to dopiero drugi sezon w zawodach elity, po pierwszej serii znajdował się na 9. miejscu. Drugi skok na 150. metr zagwarantował mu trzecią pozycję i zarazem pierwsze w karierze podium. – To jest absolutnie chore. To wspaniałe znaleźć się tak blisko zwycięzcy, to niesamowite, nie do opisania – skwitował sobotni występ skoczek z Oslo w rozmowie z Viaplay.

 
 
 
 
 
Sieh dir diesen Beitrag auf Instagram an
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Ein Beitrag geteilt von HoppNorge (@hopplandslaget)

Sobota była dobrym dniem także dla innych Norwegów. Marius Lindvik finiszował jedenasty, a Benjamin Østvold – trzynasty. Jutrzejszy konkurs panów rozpocznie się o godzinie 16:10, a o 14:30 ruszą kwalifikacje. Relację znajdziecie na SkokiPolska.pl.

 

Filip Gil,
źródło: NRK, Viaplay, FIS

Dodaj komentarz