You are currently viewing Szczęśliwe zakończenie w Planicy. Thurnbichler: „Jestem dumny z chłopaków. Teraz muszę wyciszyć sobie głowę”
Thomas Thurnbichler (fot. Kornelia Kamińska)

Szczęśliwe zakończenie w Planicy. Thurnbichler: „Jestem dumny z chłopaków. Teraz muszę wyciszyć sobie głowę”

Dziś ciężki dla reprezentacji Polski sezon 2023/2024 dobiegł końca. Na szczęście nie zabrakło pozytywnych akcentów w postaci podium Aleksandra Zniszczoła czy piątego miejsca Piotra Żyły. Trener Thomas Thurnbichler przekonuje, że po wielu zawirowaniach potrzebuje tygodnia na „wyciszenie głowy”.

 

3. miejsce Aleksandra Zniszczoła (237 m / 237,5 m), 5. lokata Piotra Żyły (230 m / 240 m), 16. pozycja Kamila Stocha (227,5 m / 223 m) i 29. Dawida Kubackiego (194 m / 187,5 m) – to wyniki reprezentantów Polski z finałowego konkursu Pucharu Świata 2023/2024 w Planicy. Trener Thomas Thurnbichler uważa, że było to bardzo dobre zakończenie sezonu w naszym wykonaniu, a zaangażowanie ze strony naszych skoczków dało o sobie znać. Kłopotem na Letalnicy dla Tyrolczyka była technika Kamila Stocha.

Po dzisiejszych zawodach jestem dumny z chłopaków. Naprawdę pokazali, na co ich stać. Skakali, wkładając w to serce, niczego sobie nie komplikowali. Świetnie było zobaczyć pierwsze podium Olka na skoczni mamuciej. To dla niego świetna zima. Piotrek zakończył sezon tak, jak powinien go zakończyć: odleciał na 240 metrów. U Kamila też był to dobry dzień, ale pojawił się problem z ułożeniem nart. Loty w jego wykonaniu technicznie wyglądały na niestabilne. Szkoda, że nie udało się znaleźć rozwiązania. Dla mnie jednak ten konkurs był wisienką na torcie, jakim jest ten bardzo trudny dla nas sezon  

– mówił po zawodach Thurnbichler.

Stoch Thurnbichler Malysz PSWisla2024press fotJuliaPiatkowska 300x200 - Szczęśliwe zakończenie w Planicy. Thurnbichler: "Jestem dumny z chłopaków. Teraz muszę wyciszyć sobie głowę"
Kamil Stoch, trener Thomas Thurnbichler i prezes PZN Adam Małysz (fot. Julia Piątkowska)

Pełen wybojów sezon reprezentacji Polski dobiegł właśnie końca. Czołowym zawodnikiem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata został Aleksander Zniszczoł, zajmując w niej 19. miejsce (524 pkt). Kamilowi Stochowi, Dawidowi Kubackiemu i Piotrowi Żyle było tej zimy ciężko nawiązać do swoich najlepszych lat. Reprezentanci naszej drużyny podkreślali dziś w wywiadach pokonkursowych, że podczas okresu przygotowawczego zostały popełnione istotne błędy dotyczące intensywności treningów. Thomas Thurnbichler jest tego świadomy, ale na razie potrzebuje odpoczynku od skoków narciarskich. Dopiero potem skupi się na przygotowaniach do kolejnego sezonu. 

Wciąż myślę pozytywnie. Oczywiście popełnione błędy wciąż tkwią w moich myślach, ale teraz ważne dla mnie jest to, by gdzieś na tydzień wyciszyć sobie głowę. Potem trzeba przeanalizować cały sezon wraz ze sztabem i rozpocząć przygotowania do kolejnego. Musimy skupić się na skokowych podstawach, bo to jest najważniejsze, zanim zaczniemy szukać nowych, kreatywnych rozwiązań

– deklaruje Austriak.

Przed sezonem 2023/2024 doszło do istotnych zmian w systemie szkolenia. David Jiroutek, trener z polecenia Thomasa Thurnbichlera, zastąpił Macieja Maciusiaka na stanowisku trenera kadry B. Przemodelowano także struktury juniorskie na wzór austriacki: położono duży nacisk na Szkoły Mistrzostwa Sportowego znajdujące się w Zakopanem i Szczyrku. Thurnbichler uzyskał dużo większą kontrolę nad polskimi skokami i mówi się, że to może go przerastać. Warto nadmienić, że PZN tydzień temu otworzył konkurs na stanowisko dyrektora do spraw skoków i kombinacji norweskiej. Jednym z celów takiego ruchu zapewne jest odciążenie austriackiego szkoleniowca od nadmiaru zadań. 

To ja jestem głównym trenerem i na moich barkach ciągle będzie spora odpowiedzialność. Czasami było ciężko, ale na kolejny sezon szykują się drobne zmiany. Teraz Adam Małysz jest prezesem związku, ustąpił z roli dyrektora ds. skoków. A my takiego człowieka potrzebujemy. Przed nami trzy tygodnie przerwy, potem ostateczna analiza minionej zimy z całą drużyną, a następnie wytypujemy kadry na nowy sezon. Mam już przygotowanych sporo rzeczy, ale pośpiech nie jest nam wcale potrzebny 

– twierdzi Thurnbichler.

 

korespondencja z Planicy, Bartosz Leja
+ Wiktor Marczuk

Dodaj komentarz