Emocje związane z inauguracją Pucharu Świata w Wiśle opadły, jednak systematycznie narasta oczekiwanie na kolejne zawody, które odbędą się w fińskiej Ruce. Na dużym obiekcie Rukatunturi (K-120 / HS-142) skoczkowie zmierzą się w dniach 25-27 listopada. Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) już dała zielone światło do rozegrania pierwszych tej zimy zmagań na śniegu.
Działacze FIS, którzy wizytowali skocznię w Ruce nieopodal Kuusamo, potwierdzili po kontroli, że obiekt będzie odpowiednio przygotowany do nadchodzącej pucharowej rywalizacji. Już teraz na Rukatunturi, a także wokół widnieje pokrywa śnieżna, która przywodzi na myśl faktyczny początek zimy w Pucharze Świata w skokach narciarskich. Przypomnijmy, że pierwsze zawody tego cyklu zostały rozegrane w dniach 4-6 listopada w Wiśle. Na skoczni im. Adama Małysza (K-120 / HS-134) zawodnicy najeżdżali co prawda do progu po lodowych torach, jednak lądowali już na zielonym igelicie. Mimo, że polska inauguracja zebrała całkiem sporo pozytywnych opinii, będą to oczywiście jedyne w tym sezonie zimowe zawody rozegrane w warunkach hybrydowych.
Warunki panujące aktualnie w Finlandii, a przede wszystkim ujemne temperatury powietrza, pozwalają w optymalny sposób wyprodukować śnieg niezbędny do pokrycia zeskoku, a także tras biegowych. – Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że komitet organizacyjny w Ruce dokłada wszelkich starań, aby zapewnić najbardziej odpowiednią długość toru wyścigowego na zaplanowane zawody. Czeka nas emocjonująca inauguracja sezonu – powiedział dyrektor Pucharu Świata w biegach narciarskich, Michal Lamplot.
W przypadku skoczków narciarskich i kombinatorów norweskich, a także kibiców przedstawicieli tych konkurencji, istotne będzie zarówno odpowiednie przygotowanie obiektu, jak i warunki wietrzne. Jak doskonale pamiętamy, podmuchy w Ruce bywają dość kapryśne i już pięciokrotnie były one powodem odwoływania konkursów PŚ. Obaw w kwestii zimowej aury nie ma dyrektor PŚ w skokach narciarskich, Sandro Pertile. – Po wspaniałym weekendzie otwierającym sezon w Wiśle, wszyscy z niecierpliwością czekają na zawody w Ruce. W Wiśle wszyscy mogliśmy pokazać, że najwyższej klasy zawody w skokach narciarskich są możliwe również bez śniegu, więc przeżyliśmy naprawdę historyczny weekend. Ale oczywiście miło będzie doświadczyć prawdziwych zimowych warunków na drugiej stacji Pucharu Świata, z miejmy nadzieję mroźnymi temperaturami, tak jak w zeszłym roku – powiedział Włoch.
Zawody rozgrywane zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od północnego koła podbiegunowego odbędą się o wyjątkowo wczesnej porze dnia. Zarówno sobotni, jak i niedzielny konkurs indywidualny rozpocznie się o godzinie 9:00 rano. Taki plan jest związany z trwającymi wówczas Mistrzostwami Świata w piłce nożnej i obfitym terminarzem rozgrywek. Działacze FIS i fińscy organizatorzy nie chcieli konkurować z mundialem i chcieli dać kibicom możliwość obejrzenia zawodów bez konieczności dokonywania wyboru. Przypomnijmy, że w Ruce w żółtym plastronie lidera klasyfikacji generalnej wystąpi Dawid Kubacki, który wygrał dwa konkursy w Wiśle. Przed rokiem natomiast, w Ruce najlepsi okazali się Japończyk Ryoyu Kobayashi oraz Słoweniec Anže Lanišek.
Pełny program PŚ w Ruce 2022 >>>
Więcej informacji o skoczni w Ruce i podia zawodów tam rozgrywanych >>>
Bartosz Leja,
źródło: FIS / Berkutschi.com