Wczoraj za pośrednictwem swojego konta na Instagramie zakończenie kariery ogłosił 21-letni Estończyk Markkus Alter. Choć z całą pewnością nie może się to równać z sytuacją u Czechów, to jest to kolejny w ostatnich dniach przypadek, kiedy to skoczek kadry narodowej „małej” nacji postanawia zawiesić narty na kołku.
Dziś zdecydowałem, że nadszedł czas, aby pożegnać się ze sportem, który kochałem i nienawidziłem. W ostatnich kilku latach nie wiodło mi się tak dobrze, jak bym chciał, ale jest to coś, za czym na pewno będę tęsknił. Uprawianie sportu dało mi świetną okazję do odkrywania świata i nawiązywania przyjaźni na całym świecie
– przekazał Alter.
Estończyk, podobnie jak wielu innych skoczków narciarskich, przygodę z zawodowym sportem zaczynał od startów w kombinacji norweskiej. W dwuboju klasycznym jednak nie zdołał zapunktować ani razu w seniorskich zawodach rangi FIS, a radząc sobie lepiej w skokach niż w biegach, w 2021 roku na dobre go porzucił. Do tego czasu występy w skokach narciarskich łączył z tymi w kombinacji norweskiej. Jako skoczek dwukrotnie wystartował w juniorskich zawodach rangi mistrzowskiej: w 2020 roku Igrzyska Olimijskie Młodzieży w Lozannie zakończył na 24. miejscu, a w 2022 roku w Zakopanem na Mistrzostwach Świata Juniorów był 32.
Alter nigdy nie zdołał zdobyć punktów Pucharu Kontynentalnego, czy to w zimowej, czy w letniej edycji, a tym samym – prawa startu w Pucharze Świata. Najwyżej plasował się na 43. miejscu – latem 2021 w Oslo i zimą 2021/2022 w Innsbrucku. W zawodach rangi FIS Cup punktował z kolei pięciokrotnie.
Za największy sukces w karierze 21-latka uznać można złoty medal mistrzostw kraju wywalczony zimą 2022 roku. Krążki zdobywał także wielokrotnie w zmaganiach drużynowych. Po raz ostatni w zawodach międzynarodowych wystąpił w marcu 2023 roku. – Postanowiłem wziąć trochę wolnego i pomyśleć, co dalej – napisał, dzieląc się rezultatami swoich rozważań. Od tamtej pory występował jedynie na krajowym podwórku – po raz ostatni niespełna miesiąc temu, kiedy to Mistrzostwa Estonii zakończył na czwartym miejscu.
Wyświetl ten post na Instagramie
Filip Gil,
źródło: Instagram (@markkusalter)
